Hanna Dobrowolska, fot. Agata Jeznach
Hanna Dobrowolska tematami kryminalnymi zajmuje się od 2011 roku. Prowadziła Kronikę kryminalną na łamach Super Expressu, pracowała dla PAP, obecnie pisze artykuły dla Newsweeka. W październiku br. ukazała się jej książka „Taki dobry chłopak. Sprawa Kajetana Poznańskiego”, która stała się głównym tematem spotkania z dziennikarką na Wydziale Nauk Społecznych. Spotkanie poprowadziła prof. dr hab. Beata Pastwa-Wojciechowska, kierująca Zakładem Psychologii Osobowości i Psychologii Sądowej Instytutu Psychologii UG.
„Taki dobry chłopak…” odnosi się do brutalnego zabójstwa dokonanego przez Kajetana Poznańskiego na Katarzynie - tłumaczce, która marzyła o nauczaniu języka polskiego obcokrajowców. - Tym, co mnie interesuje w zbrodniach, nie jest to, kto i jak je popełnił, ale dlaczego - powiedziała dziennikarka. - To, co zrobił Kajetan, to manifestacja braku poszanowania dla drugiego człowieka. Jego zbrodnia jest obrzydliwa między innymi dlatego, że została popełniona z takich powodów - dodała, odnosząc się do wskazanego przez sprawcę motywu „samodoskonalenia się” przy wyrażonej pogardzie dla ludzkości.
Hanna Dobrowolska poświęciła książce wiele pracy. Przeanalizowała akta sądowe oraz nagrania wypowiedzi Kajetana. Zwróciła przy tym uwagę na różnicę między protokołem sądowym a tym, „co można odebrać większą liczbą zmysłów”: możliwość zobaczenia i wysłuchania sprawcy zabójstwa niesie zdecydowanie więcej informacji i wrażeń niż lektura dokumentu. Podczas pracy wychwyciła takie aspekty sprawy, które nie wybrzmiały w mediach (np. sprzeczne opinie biegłych sądowych dotyczące niepoczytalności sprawcy). Starała się też oddać głos innym osobom związanym ze sprawą, zwłaszcza ofierze Kajetana, Katarzynie. Autorce zależało na tym, by nie zabrakło tej osoby w książce. - Chciałam napisać książkę, która nie będzie sensacyjna - stwierdziła dziennikarka.
Rozmowa, prowadzona przez prof. dr hab. Beatę Pastwę-Wojciechowską, dotyczyła nie tylko samej książki i opisanej w niej zbrodni. Pojawiły się w niej wątki psychologii osobowości czy relacji społecznych (rodziny, znajomych), które mogły w taki czy inny sposób wpłynąć na ukształtowanie osoby popełniającej zbrodnię. Hanna Dobrowolska nie wierzy, że to, w jakim środowisku dorastamy, jest nieistotne dla tego, kim się stajemy - jednocześnie jednak podkreśla, że osoby z otoczenia często tak naprawdę nie mają wpływu na to, co faktycznie przestępca zrobi. W rozmowie ze studentami zwróciła uwagę, że wielu osobom związanym wcześniej z Kajetanem Poznańskim książka przyniosła ulgę, bo w jakimś zakresie pozwoliła im się uwolnić od poczucia winy. Autorka przestrzegła także przed zbyt łatwym wydawaniem osądów: w książce opisano m. in. wątek kobiety romantycznie zafascynowanej zabójcą - zjawisko, które dla wielu osób jest niezrozumiałe. - Dobrze jest chcieć wiedzieć, a nie tylko oceniać na podstawie tego, co się sobie wymyśliło - stwierdziła. Doceniła przy tym współpracę z prof. Beatą Pastwą-Wojciechowską, która pomogła jej zrozumieć opisane zjawisko i poszerzyć wiedzę podczas pisania książki.
Uzupełnieniem rozmowy były elementy wiedzy psychologicznej (np. wyniki badań dotyczących deklarowanej gotowości do zaangażowania się w związek ze sprawcami różnego rodzaju zabójstw) oraz wiedzy z zakresu procedur w postępowaniu sądowym. Spotkanie wzbudziło żywe zainteresowanie i zaangażowanie publiczności - w tym studentów związanych z psychologią sądową.