Czy muzykoterapia może pomóc w leczeniu uzależnień? Rozmowa z prof. Łucją Bieleninik, koordynatorką projektu FALCO po stronie UG

ŁB

Co wspólnego mają muzyka oraz substancje psychoaktywne i w jaki sposób można wykorzystać to podobieństwo w leczeniu uzależnień? To sprawdzi międzynarodowy zespół naukowców w ramach Projektu FALCO, przedsięwzięcia dofinansowanego na 9 mln euro z Horyzont Europa. Blisko 500 tys. euro z tej kwoty przypadnie Uniwersytetowi Gdańskiemu oraz Wojewódzkiemu Ośrodkowi Terapii Uzależnień w Gdańsku. O roli naszej uczelni w tej inicjatywie rozmawiamy z dr hab. Łucją Bieleninik, prof. UG, koordynatorką projektu po stronie UG. 

FALCO to skrót od pełnej nazwy projektu Fighting Addictions, Improving Lives: Comprehensive Drug Rehabilitation with Music.

Marcel Jakubowski: - Podstawą projektu FALCO zdaje się być stwierdzenie, że „dopamina jest kluczowa zarówno dla narkotyków, jak i muzyki”. W jaki sposób chcą Państwo wykorzystać to podobieństwo w leczeniu uzależnień?

Dr hab. Łucja Bieleninik, prof. UG: - Dopamina jest organicznym związkiem chemicznym z grupy katecholamin i bardzo ważnym neuroprzekaźnikiem syntetyzowanym i uwalnianym przez dopaminergiczne neurony ośrodkowego układu nerwowego. Powszechnie nazywana jest hormonem szczęścia. Przyjęcie psychoaktywnej substancji, np. narkotyku, powoduje uwalnianie zwiększonej jej ilości w układzie nagrody. Mózg człowieka zostaje wręcz zalany uczuciem euforii, radości i często zaczyna dążyć do ponownego osiągnięcia stanu euforycznego za wszelką cenę. Dlatego też jedyną motywacją osób z uzależnieniami może stać się ponowne przyjmowanie substancji, aby reaktywować układ nagrody. Główną innowacją projektu FALCO jest wykorzystanie w procesie leczenia uzależnień muzyki, która podobnie jak substancje narkotyczne czy alkohol aktywuje dopaminergiczny układ nagrody w mózgu. Kluczowe komponenty układu nagrody w mózgu obejmują jądro półleżące, ciało migdałowate, korę przedczołową, hipokamp czy obszar brzuszny nakrywki. Te same obszary są zaangażowane w aktywność muzyczną. Na przykład zarówno narkotyki, jak i muzyka wywołują silne reakcje emocjonalne, wytwarzają silne wspomnienia i skojarzenia, które będą kierować przyszłym zachowaniem, tworząc oczekiwania. Zaspokojenie tych oczekiwań jest ważne w uczeniu się doświadczeń.

-  Czy ilość dopaminy, która jest wydzielana przy zażyciu środków psychoaktywnych, da się osiągnąć bez zażywania tych substancji?

- Słuchanie muzyki również wpływa na uwalnianie takich neuroprzekaźników jak dopamina, to dlatego granie na instrumencie, śpiewanie i słuchanie ulubionych utworów może sprawiać nam przyjemność, poprawiać nastrój oraz dawać satysfakcję. Trudno odnieść się do pytania o ilość dopaminy, natomiast analizując neuronaukę, możemy powiedzieć, że dopamina jest kluczowa zarówno dla narkotyków, jak i muzyki. Przy czym regularne spożywanie substancji prowadzi do osłabienia reakcji w regionach nagrody, którego nie obserwuje się w przypadku muzyki. 

- Piszą Państwo też o roli muzyki w naszym życiu, w tym o zdrowych i niezdrowych sposobach jej słuchania. Na czym one polegają?

- Związek między pacjentami z zaburzeniami związanymi z używaniem substancji a muzyką jest bardzo złożony. Tak, z naszej perspektywy muzykę można wykorzystywać zarówno w zdrowy, jak i niezdrowy sposób. Określone utwory muzyczne mogą być powiązane z pamięcią doświadczeń „narkotykowych” czy „alkoholowych” - i powodować wzrost głodu narkotycznego. Z drugiej strony muzyka może w pewnym sensie zastąpić głód narkotyczny „głodem muzyki”, ale bez negatywnych konsekwencji. Muzyka, działająca na układ nagrody, może mieć natychmiastowy wpływ zarówno na pragnienie, jak i motywację u osób używających substancji. Bo czym tak naprawdę jest uzależnienie od substancji? To patologiczny wzorzec zachowań, który prowadzi do aktywacji układu nagrody za wszelką cenę, bez rozwagi nad bilansem zysku czy strat. Muzykoterapia może przeciwdziałać temu wzorcowi dzięki wpływowi muzyki na komponenty wyprzedzające zaspokojenie układu nagrody, opisywane często jako „chcenie” czy „pragnienie”, a także na motywację poznawczą do zmiany zachowania, które są kluczowe w procesie rehabilitacji uzależnień. Badania kliniczne i prace z zakresu neuronauki pokazują, że muzykoterapia może mieć korzystny wpływ na osoby przyjmujące substancje. Aby jednak w sposób bardziej systematyczny wykazać skuteczność muzyki, potrzebna jest wiedza nt. porównawczych i długoterminowych skutków różnych form muzykoterapii w kontekście istniejących metod leczenia - co jest naszym celem w ramach projektu FALCO.

- Czyli muzykoterapia będzie jednym z elementów wielowymiarowej pomocy dla osób z uzależnieniami? 

- Dokładnie tak, projekt FALCO został zaprojektowany jako wieloośrodkowe, pragmatyczne, randomizowane badanie kliniczne, w którym 600 uczestników zostanie losowo przydzielonych do jednej z trzech równoległych grup. Jedna grupa zostanie poddana tradycyjnym metodom leczenia; druga weźmie udział w receptywnej muzykoterapii, a trzecia w aktywnej muzykoterapii. Wszyscy uczestnicy otrzymają tradycyjne metody leczenia, składające się z istniejących interwencji farmakologicznych i niefarmakologicznych, które są obecnie oferowane w ośrodkach. FALCO określi zatem skuteczność dwóch typów muzykoterapii (aktywnej i pasywnej) prowadzonej raz w tygodniu przez okres roku pod opieką wykwalifikowanego terapeuty w porównaniu z tradycyjnym leczeniem przy użyciu klinicznie istotnych wyników w procesie zdrowienia, pomagając osiągnąć długoterminowe cele. 

- Jaką rolę w FALCO odegra Uniwersytet Gdański i Wojewódzki Ośrodek Terapii Uzależnień w Gdańsku?

- Projekt FALCO opiera się na współpracy placówek klinicznych, akademickich i badawczych. Inicjatywa będzie prowadzona w 9 miastach w 7 krajach - we Włoszech, Hiszpanii, Austrii, Norwegii, Szwajcarii, Izraelu i Polsce, gdzie realizowany będzie w Wojewódzkim Ośrodku Terapii Uzależnień w Gdańsku. Naukowcy z Uniwersytetu Gdańskiego będą koordynować projekt i współopracowywać wnioski oraz dane badawcze.

- Jak wygląda taka muzykoterapia? 

- Sesje aktywnej muzykoterapii będą obejmowały wspólne tworzenie muzyki, co daje pacjentom szansę na udział w życiu kulturalnym oraz integracji z innymi osobami, które dążą do wyjścia z uzależnienia. W przypadku receptywnej muzykoterapii uczestnicy będą mieli możliwość dzielenia się swoimi ulubionymi utworami muzycznymi, słuchania wspólnie przyniesionych utworów, dyskusji nt. tekstu i innych aspektów muzyki. Bardzo ważną kwestią jest to, że grupy będą tworzone przez terapeutów na podstawie aspektów klinicznych, osobistych i praktycznych, w tym wieku, płci, gustu muzycznego, rodzaju używanej substancji, etapu procesu zmiany, czy rodzaju środowiska klinicznego. Muzykoterapia prowadzona będzie w grupach przez wykwalifikowanych terapeutów muzycznych raz w tygodniu przez okres roku z możliwością zmiany grupy po roku według własnych preferencji i potrzeb. Jej celem będzie pomoc uczestnikom w znalezieniu sensu i celu w życiu, budowaniu poczucia osiągnięć, przynależności, motywacji do zmiany zachowań, a także zapobiegania nawrotom. 

- Muzyki słucha praktycznie każdy i często wiąże się ona z bardzo personalnymi przeżyciami, w tym kontekście muzykoterapia wydaje się być bardzo dobrym sposobem, aby pacjent otworzył się i podzielił swoimi przeżyciami. Do czego wykorzystuje się muzykoterapię? Czy jest skuteczna wobec pewnego rodzaju zaburzeń? 

- Muzykoterapia jako forma interwencji jest używana od wielu lat. Metaanalizy randomizowanych badań klinicznych sugerują, że muzykoterapia jako niefarmakologiczna interwencja jest efektywna u wielu grup pacjentów - nie tylko u osób z uzależnieniami, ale także u osób borykających się z traumą, lękiem czy depresją. Poprawia także jakość życia. Jeżeli chodzi o osoby używające substancji, to dotychczasowe badania kliniczne i prace z zakresu neuronauki pokazują, że muzyka może mieć korzystny wpływ, ponieważ zmniejsza głód, zwiększa motywację do zmiany, a także poprawia różne krótkoterminowe wyniki dotyczące zdrowia psychicznego. Europejskie wytyczne dotyczące interwencji w przypadku osób z uzależnieniami i pokrewnymi zaburzeniami znacznie różnią się zależnie od kraju. Muzykoterapia jest zdecydowanie zalecana m.in. w norweskich ośrodkach klinicznych. Przeglądy Cochrane wskazują, że wśród najbardziej efektywnych podjeść muzykoterapii jest pisanie piosenek, śpiewanie, gra na instrumentach, ale także improwizacje muzyczne czy analiza tekstów. Nie ma jednak złotego środka. Forma terapii powinna być zawsze dostosowana do preferencji pacjenta/klienta, jego potrzeb czy kultury. Tylko wtedy możemy zmniejszyć prawdopodobieństwo rezygnacji z terapii, którego wysoki wskaźnik obserwuje się właśnie w populacji osób z uzależnieniami. 

- Czy poleca Pani jakieś gatunki muzyki, metody słuchania, terapie, które mogłyby pozytywnie działać na zdrowie psychiczne ludzi bez zaburzeń wymagających interwencji specjalistów?

- Muzyka oddziałuje nie tylko na produkcję dopaminy, ale także na produkcję innych neuroprzekaźników np. efedryny, noradrenaliny i serotoniny, to dlatego w tak wyjątkowy sposób wpływa na mózg człowieka. Każde dźwięki muzyczne oddziałują na nasz mózg, stymulując jego różne funkcje w zależności od wrażliwości czy upodobań. Nie ma złotego środka czy jednego gatunku muzyki, który byłby preferowany przez wszystkich. Dlatego muzykoterapia zawsze powinna być zindywidualizowana. Muzyka relaksuje, poprawia nastrój, reguluje parametry psychofizyczne (np. reguluje pracę serca, saturację tlenem) czy wpływa na stany behawioralne. 

-  Jako osoba świadoma wpływu muzyki na ludzki umysł, czego Pani słucha i w jaki sposób?

- Muzyka jest wszechobecna w moim świecie od zawsze. Słucham różnej muzyki zależnie od kontekstu i sytuacji. Innej muzyki słucham, będąc z dziećmi, innej z przyjaciółmi czy z mężem. Osobiście preferuję muzykę na żywo. Koncert to dla mnie przede wszystkim minimalizacja stresu i relaks, ale też całkowite zanurzenie w doświadczeniu, co daje mi też poczucie przynależności z innymi słuchaczami. Mówi się, że muzyka łagodzi obyczaje i zbliża ludzi. Nie zawsze jednak zdajemy sobie sprawę, jak ogromną rolę odgrywa ona w naszym życiu. Myślę, że warto czasem zastanowić się, kiedy i dlaczego słuchamy lub tworzymy muzykę, jak się wtedy czujemy i czego doświadczamy.

FALCO to skrót od pełnej nazwy projektu FIGHTING ADDICTIONS, IMPROVING LIVES: COMPREHENSIVE DRUG REHABILITATION WITH MUSIC. Jest to 5-letni projekt (2025-2030) finansowany w ramach międzynarodowego programu badawczego HORYZONT EUROPA (uzyskane finansowanie przez prof. Christiana Golda z NORCE Norwegian Research Centre AS w Bergen prawie 9 MLN EUR, z czego ok. 2 MLN ZŁ przeznaczone jest dla UG i WOTU, gdzie projekt będzie współrealizowany).

Więcej o projekcie.

fot. i rozmowa Marcel Jakubowski/ Zespół Prasowy UG