Decyzją Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi dr Anna Panasiuk z Pracowni Biologii Planktonu Katedry Biologii Morza i Biotechnologii WOiG UG została wyznaczona na przedstawiciela Polski do Komitetu Naukowego Komisji ds. Ochrony Żywych Zasobów Morskich Antarktyki (Commission for the Conservation of Antarctic Marine Living Resources (CCAMLR).

Komisja ds. Ochrony Żywych Zasobów Morskich Antarktyki (CCAMLR) została ustanowiona na mocy międzynarodowej konwencji w 1982 r. w celu ochrony życia morskiego Antarktyki. Polska jest jednym z 27 członków Komisji (wśród których oprócz państw członkowskich jako osobny podmiot znajduje się również Unia Europejska) i należy od niej od początku jej istnienia.
Komitet Naukowy CCAMLR na podstawie istniejących badań naukowych rekomenduje liczne działania ochronne, które powinny być zastosowane w Antarktyce, w tym tworzenie morskich obszarów chronionych (marine protected areas). Rekomenduje również kwoty połowowe, które mają obowiązywać w kolejnych latach, próbując tym samym pogodzić komercyjną działalność połowową z jednoczesną ochroną środowiska Antarktyki.
- W Komitecie jestem „głosem Polski” w powyższych sprawach - wyjaśnia dr Anna Panasiuk. - Komitet Naukowy CCAMLR to nie jest zbyt rozbudowane grono międzynarodowych naukowców, dlatego jest to dla mnie przede wszystkim olbrzymie wyróżnienie, ale i czuję ogromną odpowiedzialność. W Komitecie jest względnie stała, pod względem osobowym, grupa naukowców. Są to przedstawiciele naukowi państw członkowskich mający wielkie doświadczenie w badaniach Antarktyki, znają to środowisko doskonale. Możliwość pracy z nimi to dla mnie wielkie wyróżnienie, które otwiera także wiele nowych możliwości naukowych poprzez wymianę wiedzy i pomysłów. Spędzamy ze sobą średnio około jednego miesiąca w roku na obradach grupy roboczej i Komitetu Naukowego, zatem mamy możliwość dyskutowania i również planowania wspólnych aktywności badawczych w Antarktyce.

Dr Anna Panasiuk naukowo zajmuje się zooplanktonem antarktycznym, w tym ekologią kryla antarktycznego i zależnych od niego drapieżników, np. pingwinów czy wielorybów. Jej zespół bada również zanieczyszczenia obecne w krylu oraz w organizmach wspomnianych drapieżników. Aktualnie, we współpracy z niemieckim partnerem, realizowany jest projekt badawczy odnoszący się do finwali w Antarktyce, analizujący główne rejony ich występowania w kontekście abiotycznych i biotycznych cech środowiska. We współpracy z partnerem chilijskim planowane jest natomiast prowadzenie badań migracji zimowych ptaków antarktycznych, co pomoże lepiej zrozumieć pierwotne pochodzenie zanieczyszczeń rejestrowanych w drapieżnikach antarktycznych oraz ocenić stopień nakładania się żerowisk z rejonami połowowymi.
- Powyższe działania naukowe mają w zasadzie dwa główne cele - ochronę Antarktyki i zrównoważone zarządzanie tym środowiskiem - mówi dr A. Panasiuk. - Uzyskane wyniki będą prezentowane w trakcie obrad grupy roboczej (WG-EMM Working Group on Ecosystem Monitoring and Management) czy też Komitetu Naukowego CCAMLR i tym samym mogą być w części podstawą do tworzenia nowych środków ochrony czy też morskich obszarów chronionych. Moja rola w CCAMLR jako ekologa antarktycznego, oceanografa, biologa morskiego polega na doradzaniu i opiniowaniu w oparciu o najlepszą wiedzę naukową, jak również dzieleniu się własną wiedzą.
Zapytana o źródło swojej fascynacji rejonem Antarktyki, dr Anna Panasiuk odpowiedziała: - To rodzaj miłości od pierwszego wejrzenia, która dopada i nigdy nie odpuszcza. Antarktyka jest ostatnim obszarem niezasiedlonym na stałe przez człowieka, jest domem wielu gatunków, których adaptacje do życia w tych trudnych warunkach nas w dalszym ciągu zadziwiają. Jeżdżę naukowo w Antarktykę od 2007 r., widzę zmiany, którym podlega. To z jednej strony napawa smutkiem, ale z drugiej strony mobilizuje do jeszcze większej pracy, która - być może - przyczyni się do intensywniejszej ochrony tego środowiska. Będę w pełni spełnionym oceanografem i morskim biologiem antarktycznym, jeżeli nawet w niewielkiej części moja praca naukowa i jej wyniki przyczynią się do skuteczniejszej ochrony Antarktyki.