Wojna wrotek z grzybami…

wrotki

Artykuł zatytułowany: "Extraordinary Multi-Organismal Interactions Involving Bacteriophages, Bacteria, Fungi, and Rotifers: Quadruple Microbial Trophic Network in Water Droplets" (opublikowany w International Journal of Molecular), prezentujący wyniki badań jakie zespół naukowców z Wydziału Biologii UG pod kierunkiem prof. Grzegorza Węgrzyna przeprowadził wraz z naukowcami z Uniwersytetu Jagiellońskiego został skomentowany w "Science" - jednym z najbardziej prestiżowych czasopism na Świecie.

- Nasz artykuł pokazuje sieć zależności pomiędzy mikroorganizmami, jakiej wcześniej nikt nie pokazał. Mianowicie są takie nitkowate grzyby, które polują na malutkie zwierzęta zwane wrotkami. Robią to w tej sposób, że produkują takie pułapki, które zawierają słodką substancję zwabiającą wrotki a jak te zwierzątka się zbliżą, to grzyby je chwytają i wysysają z nich związki organiczne. Ale żeby grzyby mogły to robić, muszą wejść we współpracę z bakteriami, które wnikają do strzępek grzyba i produkują substancje które unieruchamiają wrotki oraz trawią ich osłonki. Tyle, że aby bakterie mogły to robić, muszą być zakażone wirusami (bakteriofagami), które niosą geny tych enzymów działających na wrotki. Co prawda jak te wirusy (bakteriofagi) stają się aktywne, to bakterie giną, ale aktywacja bakteriofaga występuje tylko w części komórek w populacji bakterii, więc pozostałe bakterie korzystają z produkcji tych enzymów, bo wrotki zostają unieruchomione i zabite, a wtedy bakterie i grzyby mają ucztęwyjaśnia prof. Grzegorz Węgrzyn.W Science napisali, że to dużo lepsze niż ludzka partyzantka i inne podchody wojenne – dodaje.

Link do artykułu

Link komentarza

MNG / Zespół Prasowy