Badania nad ośliczką – nagrodzone w konkursie młodych naukowców

Praca dr Lidii Sworobowicz z Wydziału Biologii UG dotycząca wodnego skorupiaka – ośliczki pospolitej została nagrodzona w kategorii nauk biologicznych i rolniczych konkursu PAN w Gdańsku dla młodych badaczy. Ośliczka może posłużyć badaczom jako organizm modelowy w badaniach ekologicznych, genetyczno-populacyjnych i ewolucyjnych do analizy przystosowań i mechanizmów dziedziczenia cech.

 

Prezydium Oddziału PAN w Gdańsku ogłosiło w tym roku VI edycję  Nagrody Naukowej dla młodych naukowców. Przyznana została pięciu laureatom za oryginalne osiągnięcia badawcze w zakresie nauk: humanistycznych i społecznych, biologicznych i rolniczych, ścisłych i nauk o Ziemi, technicznych oraz  medycznych pracownikom lub doktorantom instytucji naukowych w województwach: kujawsko-pomorskim, pomorskim i zachodniopomorskim. Wysokość każdej nagrody wynosi 4 tys. zł. W każdej kategorii są także wyróżnienia. Uroczyste wręczenie zaplanowano jeszcze w czerwcu.

 

W gronie laureatów i wyróżnionych w konkursie o Nagrodę Oddziału PAN w Gdańsku za najlepszą pracę twórczą opublikowaną w 2020 r. znalazło się siedmiu młodych badaczy z Uniwersytetu Gdańskiego.

W zakresie nauk biologicznych i rolniczych nagrodę otrzymała dr Lidia Sworobowicz z Wydziału Biologii UG za publikację: Lastingthrough the iceage: The role of the proglacial refugia in the maintenance of genetic diversity, population growth, and high dispersal rate in a wide spread freshwater crustacean (Freshwater Biology 65 (2020), a wyróżnienie dr Agata Motyka - Pomagruk z Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii UG i GUM.

Nagrodzona praca dr Lidii Sworobowicz z Katedry Genetyki i Biosystematyki na Wydziale Biologii UG jest częścią jej rozprawy doktorskiej, poświęconej filogeografii niewielkiego wodnego skorupiaka ośliczki pospolitej (Asellus aquaticus) w Europie, pod kierunkiem dr hab. Anny Wysockiej, prof. UG. Jak podkreśla badaczka, ośliczka, jako jeden z nielicznych wodnych skorupiaków, pretenduje do miana organizmu modelowego, który może być wykorzystywany w zarówno w badaniach ekologicznych, np. jako wskaźnik jakości wód, jak również genetyczno-populacyjnych i ewolucyjnych – do analizy przystosowań i mechanizmów dziedziczenia cech.

 

Zdjęcie ośliczki pospolitej

Asellus aquaticus. Fot. Denis Copilas Ciocianu

- Na pierwszy rzut oka niczym się nie wyróżnia: jest szaro-brązowa i bytuje przy dnie, odżywiając się martwą materią organiczną. Wydawać by się mogło, że nie ma w sobie zbyt wielkiego potencjału. Ale ośliczka jest wyjątkowo odporna – nie straszne jej zanieczyszczenia, niedobór tlenu, okresowe zamarznięcie czy chwilowy brak wody – wyjaśnia dr Lidia Sworobowicz. Twierdzi, że skorupiak potrafi się dostosować do życia w jaskiniach, w wodociągach lub nawet w wodach słonawych. - Dlatego obecnie możemy ją spotkać w niemal każdym zbiorniku wodnym Europy - dodaje.

Mały skorupiak przysłużył się nauce jako obiekt w badaniach filogeograficznych – czyli określających rozmieszczenie linii genealogicznych w przestrzeni geograficznej. - Dzięki analizie zmienności sekwencji DNA możliwa jest rekonstrukcja obecnych, a także historycznych procesów wpływających na bioróżnorodność organizmów. Możliwe jest prześledzenie tras migracji czy zmian demograficznych w populacjach – na przykładach ich ekspansji lub drastycznego spadku liczebności (tzw. efektu „szyjki butelki”) prowadzących do zmian ewolucyjnych – wyjaśnia dr Lidia Sworobowicz.

Według naukowczyni, „ślady” zapisane w genach obecnie żyjących organizmów mogą być interpretowane w kontekście nawet zamierzchłych wydarzeń z dziejów Ziemi, takich jak np. rozpad kontynentów, powstawanie nowych lądów, wynoszenie łańcuchów górskich czy globalne zmiany klimatyczne. - Jednym z takich kluczowych wydarzeń w historii był okres zlodowaceń plejstoceńskich (ok. 2,58 mln – 11,7 tys. lat temu), kiedy to Europę od północy pokrywał lądolód, klimat był mroźny i suchy, a znaczne połacie kontynentu przypominały współczesny step lub tundrę z wieczną zmarzliną – wyjaśnia dr Lidia Sworobowicz. Uważa się, iż większość roślin i zwierząt klimatu umiarkowanego wycofała się wówczas na południe, na tereny o bardziej sprzyjającym klimacie. - A jak w tych warunkach odnalazła się ośliczka? Wyniki badań zawarte w pracy badaczki dowodzą, że wbrew powszechnym przypuszczeniom obszary położone w sąsiedztwie lądolodu nie były pozbawionymi życia lodowymi pustyniami. Wręcz przeciwnie, mogły być one bogate w różnorodne formy życia, przystosowane do chłodniejszych warunków środowiska. - Również ośliczka przetrwała ostatnie maksimum glacjalne, najprawdopodobniej dzięki wodom z topniejącego lądolodu, które zasilały niezwykle rozległą sieć rzek i jezior proglacjalnych. Odegrała ona kluczową rolę w utrzymaniu wzrostu wielkości populacji ośliczki, jej wysokiej zmienności genetycznej oraz umożliwiła dalekodystansową dyspersję – przekonuje dr Lidia Sworobowicz. Potwierdzeniem tej tezy są także znane z literatury, pozostawione w mule, skamieniałe odciski kroczących po dnie ośliczek odnajdywane w osadach jezior z okresu plejstocenu.

- Historia ewolucyjna ośliczki, wbrew sugerującej to nazwie gatunkowej „pospolita”, ujawniła nieoczekiwane wzory zmienności, a uzyskane wyniki mogą mieć istotny wpływ na wnioskowania dla innych taksonów słodkowodnych – podsumowuje badaczka.

Ewa K.Cichocka/ Zespół Prasowy UG