Oceanograf wrócił do domu

Pełnym sukcesem zakończył się rejs badawczy SEA-EU! Drugiego lipca o 11.30 statek Uniwersytetu Gdańskiego r/v Oceanograf przybił do nabrzeża przy Targu Rybnym w Gdańsku. Na miejscu powitały go władze uczelni, społeczność akademicka, wiceprezydent Gdańska Monika Chabior oraz orkiestra dęta. Statek i uroczystość przyciągnęły także uwagę licznych spacerowiczów.

- Zadania wszystkie wykonaliśmy w takim stopniu, na jaki pozwalała pogoda. Załoga zdrowa, statek w całości - zdał meldunek z rejsu kapitan statku mgr inż. Andrzej Wawrzyniak.

To pierwsza wyprawa r/v Oceanografa poza Morze Bałtyckie. W ramach rejsu statek UG wpłynął na Kanał Kiloński, Morze Północne, Kanał La Manche, Ocean Atlantycki oraz Zatokę Biskajską. - To absolutnie niesamowity moment. Po 4,5 tys. mil niezwykłej podróży oto dziś witamy w macierzystym porcie naszego Oceanografa - mówił Rektor UG prof. dr hab. Piotr Stepnowski.  

Rektor przedstawił wszystkie walory rejsu. Od edukacji studentów z uczelni SEA-EU przez przeprowadzone badania naukowe po wzmacnianie więzi między europejskimi uczelniami nadmorskimi. Prof. Piotr Stepnowski następnie podziękował wszystkim zaangażowanym w organizację całego projektu:

- Rejs nie zakończyłby się sukcesem bez ciężkiej pracy wielu osób. Lista ta jest bardzo długa, pozwólcie więc Państwo, że pamiętając o wszystkich zaangażowanych w organizację rejsu, badań i wydarzeń w portach, gdzie Oceanograf cumował - przekażę podziękowania reprezentującym ich przedstawicielom. I tak: dziękuję załodze r/v Oceanografa z kapitanem Andrzejem Wawrzyniakiem na czele, zespołowi naukowemu, którym kierowała dr Aleksandra Brodecka-Goluch, koordynatorowi komitetu naukowego prof. Adamowi Sokołowskiemu, głównemu hydrografowi dr Jakubowi Idczakowi, dziekanowi Wydziału Oceanografii i Geografii prof. Waldemarowi Suroszowi, Dyrektorowi Instytutu Oceanografii prof. Mariuszowi Sapocie oraz admirałowi Jędrzejowi Czajkowskiemu. Dziękuję również Wicekanclerzowi Leszkowi Fiertkowi za zaangażowanie w organizacje spraw technicznych, bez których naukowcy nie mogliby prowadzić badań na Oceanografie - mówił Rektor. -  Jednak ta grupa nie ogranicza się tylko do naszych rodaków. Jak wspomniałem rejs SEA-EU to wynik współpracy międzynarodowej. Zatem dziękuję koordynatorowi całego sojuszu SEA-EU - Fidelowi Echevarria. Ponadto, Danielowi Gonzalesowi Fernandezowi z Uniwersytetu w Kadyksie, który kierował jednym z projektów badawczych, naukowcom z Uniwersytetu w Breście – Jérôme’owi Goslin oraz Matthieu Waeles’owi, z którymi współpraca w zakresie badania zanieczyszczeń atmosfery będzie w szerszym zakresie kontynuowana również po rejsie, a także partnerom naukowym z Uniwersytetu w Kilonii, m.in. Jens’owi Schneider’owi, który współtworzył agendę badawczą w zakresie badań hydroakustycznych. Podczas drugiego etapu rejsu, w skład ekipy naukowej wchodziła także doktorantka z Uniwersytetu w Odessie – Kseniia Andreeva, której również chciałbym podziękować za nieocenioną pomoc podczas pobierania materiału badawczego.

Powrót jednostki badawczej UG zwrócił także uwagę władz miasta Gdańska. - To jest piękne kiedy romantyzm łączy się z nauką. To jest to, czego świat teraz potrzebuje. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co zrobił Uniwersytet Gdański - powiedziała Wiceprezydentka Gdańska Monika Chabior.  

Na brzegu obecni byli także naukowcy UG, którzy w trasie do Hiszpanii zebrali próbki osadów, wody i powietrza do trzech międzynarodowych projektów badawczych. - Udało nam się pobrać ponad 90 proc. założonego materiału. Jest to ogromny sukces zważając na wszystkie przeciwności, które pojawiły się w trakcie rejsu. Mamy setki próbek do późniejszych badań biologicznych i chemicznych. Ponadto zgromadziliśmy setki gigabajtów danych hydroakustycznych - podsumowała naukowy aspekt rejsu dr Aleksandra Brodecka-Goluch, kierownik naukowa rejsu. 

Prof. Piotr Stepnowski wraz z Panią Wiceprezydent Moniką Chabior symbolicznie zakończyli  wyprawę bijąc wspólnie w dzwon. 

Marcel Jakubowski