O „facecie w muzeum” - jubileusz prof. Tomasza Szkudlarka - naukowca, artysty i pisarza - w Muzeum UG

Jubileusz prof. T. Szkudlarka

fot. Alan Stocki

- Masz trzy miesiące na dokończenie książki. Znalazłam ci wydawcę - w ten właśnie sposób, za sprawą prof. Marii Mendel, miała się rozpocząć droga wydawnicza „Animy”- debiutu literackiego pewnego wyjątkowego naukowca. Promocja powieści, wernisaż wystawy malarstwa i rysunku, docenienie dorobku naukowego, a przede wszystkim wyraz uznania dla wspaniałego człowieka i przyjaciela - tak w kilku słowach można opisać spotkanie 11 grudnia w Muzeum UG, którego bohaterem był prof. dr hab. Tomasz Szkudlarek.

Radosne oczekiwanie, gwar, wiele życzliwych słów i uśmiechów - atmosfera w siedzibie Muzeum Uniwersytetu Gdańskiego już przed oficjalnym rozpoczęciem uroczystości była bez mała świąteczna. Na spotkanie z prof. Tomaszem Szkudlarkiem (łączące jubileusz 70-lecia z wernisażem wystawy i promocją książki) przybyło liczne grono: rodzina, współpracownicy, przyjaciele, a także studenci i doktoranci z Uniwersytetu Gdańskiego oraz Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku - dwóch uczelni, z którymi jubilat od wielu lat jest związany. Nie zabrakło także przedstawicieli władz obu uczelni i wydziałów.

- Wcale nie chcemy cię zostawić w muzeum. Chcemy, byś nadal był i tworzył w tym duchu, w jakim to robisz, młodzieńczym, ale przenikniętym na wskroś filozoficzną perspektywą - podkreślił Rektor Uniwersytetu Gdańskiego, prof. dr hab. Piotr Stepnowski.

Oficjalną część uroczystości poprowadziła Sylwia Dudkowaska-Kafar, która po powitaniu gości oddała głos gospodarzom wydarzenia: Rektorowi Uniwersytetu Gdańskiego, prof. Piotrowi Stepnowskiemu, Dziekanowi Wydziału Nauk Społecznych UG, prof. Michałowi Harciarkowi oraz Dyrektorce Muzeum Uniwersytetu Gdańskiego, Marcie Szaszkiewicz. Wszyscy oni zostali poproszeni o odczytanie fragmentu powieści prof. Szkudlarka. Gospodarze dodali kilka słów od siebie, a w ich wypowiedziach przewijał się wątek czasu - jako nawiązanie do jednego z istotnych aspektów książki. - Przeczytałem kilka stron i mamy do pogadania, Tomasz. Fizyka mówi inaczej o czasie - zażartował prof. Piotr Stepnowski.

Chociaż prof. Tomasz Szkudlarek jest osobą niezwykle zasłużoną na polu naukowym i dydaktycznym, na spotkaniu 11 grudnia wystąpił przede wszystkim jako artysta. Zgromadzeni goście mieli możliwość zapoznać się z jego twórczością malarską i rysunkową: od nakreślonych z rozmachem obrazów po rysunki powstałe „na marginesie” podczas posiedzeń Rad Wydziałów, skrzętnie zebrane przez prof. Marię Mendel.

„Anima” - debiutancka powieść prof. Tomasza Szkudlarka - zaczęła powstawać w latach 90. ubiegłego wieku. Przez czytelników została określona jako powieść postmodernistyczna, z czym zgadza się sam autor, który - jak stwierdził - dobrze się czuje w estetyce postmodernizmu. Na wydanie książki, za namową prof. Marii Mendel, zdecydowało się wydawnictwo Arche. Jak podkreślił dyrektor wydawnictwa, Marek Tokarczyk, to nie była standardowa decyzja: Arche specjalizuje się w literaturze naukowej (profesjonalnej, akademickiej) i niezwykle rzadko robi wyjątek dla literatury pięknej. W wypadku „Animy” zadecydowała wyjątkowość twórcy oraz jego dzieła (jakkolwiek sam autor skromnie nazwał swoją powieść „romansem z wątkiem kryminalnym i elementami pewnej upiorności”).

O malarskiej i rysunkowej twórczości prof. Tomasza Szkudlarka opowiedziała kuratorka wystawy, dr Anita Wasik z Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. -Twórczość ilustracyjna Tomasza jest chyba starsza niż jego kariera akademicka i naukowa - zauważyła. - To, co dzisiaj państwo zobaczycie (gdybym miała z czymś porównać), to trochę dowcipu Steinberga, trochę dowcipu Mrożka, trochę dziwactw z rysunków Kafki - ale tak naprawdę jest to bardzo unikatowe, efemeryczne lapidarium Tomasza Szkudlarka.

Uroczystość stała się także okazją do wręczenia prezentów. By docenić „Tomka” i jego dorobek naukowy (w tym wkład w rozwój pedagogiki krytycznej), powstały dwie wyjątkowe publikacje: Myślenie o pedagogice w kontekście kryzysu narracji: księga jubileuszowa dedykowana profesorowi Tomaszowi Szkudlarkowi, wielkiemu humaniście, na LXX jubileusz (pod redakcja naukową Piotra Baucia i Jana Papieża) oraz numer specjalny czasopisma Ars Educandi,  wydawanego w Instytucie Pedagogiki UG pod redakcją dr hab. Małgorzaty Cackowskiej, prof. UG.  Tytuł tomu - „Zadłużeni: filozofia wychowania i edukacyjne studia kulturowe w Uniwersytecie Gdańskim” - ma szczególne znaczenie. - Chcieliśmy to, co dostaliśmy, oddać Tomkowi - skomentowała prof. Małgorzata Cackowska. Redaktor tomu, dr hab. Piotr Stańczyk, prof. UG, dodał: - To jest dokument, który pokazuje, gdzie zaszliśmy przez Tomka. Tomek, jesteś całkowicie odpowiedzialny za to, gdzie my zaszliśmy.

Zasługi prof. Szkudlarka dla nauki - szczególnie dla pedagogiki, w tym pedagogiki krytycznej czy koncepcji progu nieobecnych dyskursów - wybrzmiały w laudacji wygłoszonej przez prof. dr. hab. Lecha Witkowskiego: - Włączyliśmy się do transformacji naukowej państwa (…). Pedagogika przestała być ubogim krewnym wielu pyszniących się dyscyplin.

Jubilat otrzymał także liczne listy gratulacyjne oraz wyjątkowy obraz z rysunkiem drzewa, którego gałęzie symbolizowały wszystkich doktorantów profesora.

Wyjątkowe miejsce w wypowiedzi samego bohatera uroczystości (tuż przed zaproszeniem na wystawę) zajęła jego żona, prof. Maria Mendel:

- Maja wymyśliła sposób na to, żeby przenieść faceta z uniwersytetu do muzeum i to zrobić w taki sposób, żeby on się z tego cieszył - stwierdził jubilat. - Bardzo się cieszę, że państwa wszystkich widzę. Ogromne dzięki wszystkim osobom, które są mi bardzo bliskie: z kręgu prywatnego, z uniwersytetu, ze świata sztuki, z Akademii Sztuk Pięknych… Kocham was!

Wystawę prac prof. Tomasza Szkudlarka będzie można oglądać do 10 lutego 2025 r. Gorąco do tego zachęcamy!

Karolina Żuk-Wieczorkiewicz/CKiP