W lasach deszczowych Ekwadoru odkryli nowy gatunek orchidei

Dr Monika Lipińska

Dr Monika Lipińska.

Dr Monika Lipińska wraz z prof. Dariuszem Szlachetko z Katedry Taksonomii Roślin i Ochrony Przyrody Wydziału Biologii UG odkryli nowy, zadziwiający gatunek rzadkiej orchidei. Roślina ta, znana z ograniczonego obszaru w prowincji Carchi, jest prawdopodobnie gatunkiem krytycznie zagrożonym, ponieważ jej rzadkie populacje narażone są na negatywne skutki zmian klimatu i działalności człowieka.

 

Nowy gatunek orchidei, odkryty w mglistych lasach deszczowych północnego Ekwadoru, nazywa się Maxillaria anacatalinaportillae Szlach. & Lipińska i pochodzi z prowincji Carchi – a co więcej, występuje jedynie na jej terytorium.

- Alex Portilla zebrał pierwszy okaz już w 2003 r. i jego firma wprowadziła go do sprzedaży pod (nieformalną) nazwą Maxillaria sanderiana xanthina. Wraz z prof. Dariuszem Szlachetko, Dziekanem Wydziału Biologii UG, przy różnych okazjach spotykaliśmy te rośliny (np. w prywatnych kolekcjach czy podczas wystaw storczyków) i dostrzegliśmy pewne cechy budowy kwiatu, które nie pasowały do Maxillaria sanderiana – mówi dr Monika Lipińska z Katedry Taksonomii Roślin i Ochrony Przyrody Wydziału Biologii UG. - Zdecydowaliśmy się wtedy na przeprowadzenie wraz z zespołem badań filogenetycznych i szczegółowych analiz morfologicznych, które jasno wykazały, że mamy do czynienia z wcześniej nieopisanym gatunkiem.

Jak tłumaczy biolożka z UG, Maxillaria anacatalinaportillae to roślina wyróżniająca się efektownymi, intensywnie żółtymi kwiatami, która została opisana przez polskich orchideologów we współpracy z ekwadorską firmą zajmującą się produkcją i eksportem  storczyków.

- Większość nowych gatunków opisywanych jest obecnie z materiału zielnikowego zebranego wiele lat temu. Zdarza się, że taki gatunek z arkuszy zielnikowych już nigdy później nie zostaje odnaleziony w środowisku naturalnym. W tym przypadku mamy do czynienia z odkryciem na podstawie "żywych" roślin, które wciąż występują w naturze – podkreśla dr Monika Lipińska. - Jak wielu przedstawicieli storczykowatych nasz nowy gatunek jest prawdopodobnie zagrożony wyginięciem, ponieważ występuje na dość ograniczonym terenie, który w ostatnich latach ulega silnym przekształceniom.

Badania opierały się na prywatnej, nieformalnej współpracy biolożki z firmą Ecuagenera, która wiedzie prym w sprzedaży tropikalnych storczyków na świecie. - Na moją prośbę Ecuagenera dostarczyła nam materiał, natomiast formalne finansowanie badań opierało się na środkach z działalności statutowej Katedry Taksonomii Roślin i Ochrony Przyrody oraz moich grantów: jednego dla Młodych Naukowców Wydziału Biologii oraz dwóch europejskich w ramach programu SYNTHESYS – tłumaczy dr Monika Lipińska, która badania nad rodzajem Maxillaria jak i całym podplemieniem Maxillariinae prowadzi już od 2015 roku.

Botanicy zauważają, że Ekwador to jedno z państw o najwyższym wskaźniku różnorodności biologicznej. Szacuje się, że jego flora obejmuje około 25 000 gatunków roślin naczyniowych (czyli 10% gatunków występujących na Świecie) i aż 5 000 z nich to storczykowate. Stanowią one około jedną trzecią wszystkich endemicznych gatunków roślin naczyniowych Ekwadoru (1710 gatunków) i występują we wszystkich siedliskach na wysokości od 0 do 4500 metrów. Większość endemicznych storczyków występuje w mikrosiedlach górskich na wysokości 1500-3000 m n.p.m., zwłaszcza w lasach mglistych, a 85 proc. z nich uważane jest za zagrożone.

Warto przypomnieć, że w ciągu ostatnich kilku lat naukowcy z Uniwersytetu Gdańskiego intensywnie pracowali nad klasyfikacją i biologią zapylania neotropikalnego podplemienia Maxillariinae - jednego z największych w rodzinie storczykowatych. Przebadali materiały zdeponowane w większości światowych kolekcji zielnikowych w Europie i obu Amerykach, a także odbyli kilkanaście wypraw terenowych do Ameryki Południowej i Centralnej w poszukiwaniu tych zadziwiających roślin.

Elżbieta Michalak-Witkowska/Zespół Prasowy UG