Wojna w Ukrainie (m.in. geneza, aspekty geopolityczne i skutki) była tematem międzynarodowego seminarium naukowego pt.: Russian invasion of Ukraine and the new international order – the perspective of Central Europe and the countries of the Global South. Organizatorami wydarzenia były: Instytut Politologii oraz Instytut Geografii Społeczno-Ekonomicznej i Gospodarki Przestrzennej Uniwersytetu Gdańskiego. Wśród zaproszonych uczestników byli m.in. goście z Nowej Zelandii, Meksyku i Ukrainy, a także z Uniwersytetów Jagiellońskiego i Warszawskiego, oraz oczywiście Gdańskiego.
Seminarium podzielono na dwa panele – pierwszy dotyczył genezy, aspektów geopolitycznych i skutków wojny dla porządku międzynarodowego, drugi z kolei perspektyw państw Europy Środkowej i Globalnego Południa na wojnę w Ukrainie.
Seminarium rozpoczął Kierownik Zakładu Stosunków Międzynarodowych dr hab. Wojciech Grabowski, prof. UG, który przywitał gości i podkreślił, że konferencja jest okazją do wymiany doświadczeń, pogłębienia wiedzy oraz nawiązania współpracy między uczelniami. Następnie głos zabrał Prodziekan ds. Badań naukowych i Współpracy Międzynarodowej dr hab. Radosław Kossakowski, prof. UG, który otworzył seminarium i zaprosił gości do dyskusji o skutkach oraz prognozach wojny w Ukrainie. W kolejnym wystąpieniu Dyrektor Instytutu Politologii dr hab. Arkadiusz Modrzejewski, prof. UG podkreślił, że jesteśmy świadkami zmiany porządku międzynarodowego z dominującego zachodniego, opartego na wartościach liberalnych w ład hybrydowy, z coraz silniejszymi tendencjami niedemokratycznymi.
Z racji ogromu treści, która wybrzmiała podczas seminarium, sprawozdanie merytoryczne wydarzenia zawiera się w najważniejszych punktach:
- Świat demokratyczny odpowiedział na wojnę w Ukrainie w sposób odmienny. Niektóre państwa, takie jak Indie, nie poparły zachodnich sankcji nałożonych na Rosję, stąd prosty podział świata i postrzeganie wojny w Ukrainie przez pryzmat zderzenia demokracji z autorytaryzmem jest uproszczeniem (prof. Rob Rabel).
- Zachód po zakończeniu zimnej wojny (1991) był naiwny sądząc, że uda się zdemokratyzować Rosję. To myślenie życzeniowe towarzyszyło państwom zachodnim, mimo wypowiedzi prezydenta Putina o potrzebie rewizji terytorialnej i powrotu do dziedzictwa Rosji Radzieckiej (prof. Edward Haliżak).
- Mimo posiadanego przez Rosję potencjału wojskowego (zwłaszcza nuklearnego) oraz kreowanego wizerunku supermocarstwa, wojna w Ukrainie obnażyła słabości tego państwa. Rosja próbowała stworzyć własną tożsamość – nie wschodnią ani zachodnią ale euroazjatycką. Jednak rosyjska polityka nie opierała się na integracji, ale na opresji, ucisku i ekspansji, dlatego musiała ponieść fiasko (prof. Anatoliy Kruglashov).
- Położenie Polski i Ukrainy w sąsiedztwie Rosji od wielu stuleci stanowi dla tych państw wyzwanie, a nawet zagrożenie. Rosja dążyła do stworzenia z Ukrainy strefy buforowej między Rosją a Europą, a Zachód zrobił niewiele, aby zapobiec rosyjskiej agresji na Ukrainę (dr hab. Jan Wendt, prof. UG).
- Nowy ład powojenny będzie ładem hybrydowym - w stanie wojny i w stanie pokoju jednocześnie. Z jednej strony będziemy świadkami wojen, rozciągniętych w czasie, z drugiej będą tendencje do wykorzystywania technologii do wzmocnienia ideologicznego ładu – ruskiego miru i zachodniej wersji porządku międzynarodowego. Strony konfliktów będą wzmacniać podmioty niepaństwowe, takie jak Anonymous (dr hab. Agnieszka Bógdał-Brzezińska).
- Ukraina jest państwem mocno podzielonym, z jednej strony pod wpływem Rosji, z drugiej Zachodu. Rosyjskie wpływy sprzyjały aneksji Krymu oraz sukcesom w Łuagańsku (dr hab. Olekandr Radchenko, prof. UG).
- W 1990 r. Ukraina liczyła 51,6 mln obywateli, a w 2020 r. było to już zaledwie 44,6 mln. Jednym z czynników, który wpłynął na spadek demograficzny była/jest wojna w Ukrainie. Prognozuje się, że populacja Ukrainy spaść może w najbliższych latach nawet o 1/3. Może to poważnie zagrozić powojennym planom odbudowy kraju z powodu braku dostatecznych zasobów pracy (dr hab. Tomasz Michalski, prof. UG).
- Dotychczasowe rosyjsko-węgierskie bliskie powiązania gospodarcze oraz spór Budapesztu z Kijowem o formalny status mniejszości węgierskiej w zachodniej Ukrainie sprzyjają niedemokratycznemu kierunkowi w węgierskiej polityce. Członkostwo Węgier w UE i NATO czy innych społecznościach regionalnych, takich jak Grupa V4, stawia Budapeszt w pozycji znaczącego sojusznika bloku zachodniego. Dlatego Węgry w obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę preferują półneutralny stan balansowania między Wschodem a Zachodem (dr hab. Adrian Tyszkiewicz).
- W Ameryce Łacińskiej głównymi sojusznikami Rosji są Kuba, Nikaragua i Wenezuela, które wstrzymały się od głosu lub głosowały przeciwko rezolucjom, potępiającym wojnę w Ukrainie. Reszta państw Ameryki Łacińskiej potępia wojnę w Ukrainie jako sprzeczną z wartościami ONZ, na co wpływ m.in. ma obecność i polityka USA, które od wielu lat promują zasadę nie-interwencjonizmu oraz pokojowe środki rozwiązywania sporów (prof. Jorge Schiavon)
- Amerykański podział świata na demokracje-autokracje nie przekonał wszystkich, a takie państwa jak Brazylia czy Indonezja odbierają to jako hegemonistyczną politykę USA, nakierowaną na utrzymanie wpływów w świecie. Wojna doprowadziła do zjednoczenia Zachodu, zwłaszcza UE i USA, co z kolei nie jest korzystne dla Chin. Rosja w perspektywie długoterminowej będzie przegraną stroną tej wojny, a największym wyzwaniem dla Zachodu będzie zmiana sposobu myślenia społeczeństwa rosyjskiego, którego 80% zgadza się ze sposobem myślenia prezydenta Putina (dr hab. Jakub Zajączkowski).
- Brazylia współpracuje z Federacją Rosyjską w dziedzinach takich jak polityka, gospodarka i wojsko. Z jednej strony na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ Brazylia głosowała za potępieniem rosyjskiej agresji na Ukrainę. Z drugiej strony brazylijscy przywódcy starają się utrzymywać dobre stosunki dwustronne z Rosją (dr Edyta Chwiej).
- Powstrzymywanie się BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny, Afryka Południowa) od otwartego potępienia agresji i wyrażenie pozytywnej neutralności wobec Rosji, wynika przede wszystkim z trzech powodów: 1) poszukiwania strategicznej autonomii przez członków BRICS, opartej na zasadach suwerenności i hierarchii 2) zagęszczenia atrakcyjności instytucjonalnej między członkami ugrupowania, potęgowanej przez historyczne, polityczne i ekonomiczne powiązania pragmatyczne 3) wzajemnej nieufności i słabo zawoalowanych nastrojów antyzachodnich (dr hab. Marek Rewizorski, prof. UG).
- Stosunek Arabii Saudyjskiej do wojny w Ukrainie wynika 1) ze stanu jej relacji z USA i Rosją 2) z tego, na ile może ona uzyskać korzyści z zaangażowania w wojnę (pomoc humanitarna, mediacje ws. uwolnienia schwytanych przez separatystów więźniów, języczek u wagi w sprawie ropy naftowej) 3) ze zmian, które zachodzą na arenie międzynarodowej – postępującej dehegemonizacji USA oraz wzrostu znaczenia Chin w Zatoce Perskiej (dr hab. Wojciech Grabowski, prof. UG).
Konkluzję seminarium można sprowadzić do podkreślenia roli i znaczenia państw Globalnego Południa (Ameryka Południowa, Afryka, Azja), które zaczęły się zastanawiać nad wspieraniem którejś ze stron konfliktu lub wybraniem neutralności/polityki balansowania. Państwa zachodnie/ demokratyczne zaczęły zabiegać o opowiedzenie się po ich stronie (najczęściej Ukrainy). Nie zawsze jednak próby uzyskania poparcia kończyły się dla państw zachodnich/ demokratycznych pozytywnie. Trudno nie zauważyć zachodzącej zmiany w układzie sił w świecie (układ in statu nascendi) oraz częstego odwoływania się do polityki transakcjonizmu/pragmatyzmu w relacjach między państwami Globalnej Północy z państwami Globalnego Południa.
Wydarzenie, w ocenie uczestników, było okazją do integracji oraz budowy sieci kontaktów i powiązań indywidualnych i instytucjonalnych w kraju i zagranicą. Niewykluczone są jego kolejne edycje.
Seminarium odbyło się w środę, 31 maja, na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego.