Od 11 stycznia w przejściu wzdłuż budynku E na Wydziale Chemii stoi 18 tablic poświęconych tematowi odpadów promieniotwórczych. Jest to wystawa przygotowana przez Departament Energii Jądrowej Ministerstwa Klimatu i Środowiska w ramach 60. rocznicy powstania składowiska odpadów w Różanie.
- Temat przechowywania odpadów promieniotwórczych jest bardzo ważny. O ile Polska nie posiada elektrowni jądrowej, to dysponujemy dość dobrze rozwiniętą medycyną nuklearną - mówi dr hab. Dagmara Strumińska-Parulska, prof. UG, specjalistka w dziedzinie radiochemii i ochrony radiologicznej z Wydziału Chemii UG. - Zatem te odpady, które są składowane w Różanie, to nie jest tylko kwestia badawczego reaktora jądrowego znajdującego się w Otwocku-Świerku pod Warszawą, ale także wszystkich odpadów związanych z medycyną nuklearną oraz przemysłem wykorzystującym izotopy promieniotwórcze
Fot. Marcel Jakubowski
Wystawa pt. „Jak bezpiecznie przetwarzane i składowane są w Polsce odpady promieniotwórcze, czyli 60-lat funkcjonowania krajowego składowiska odpadów promieniotwórczych w Różanie" pojawiła się wcześniej w Akademii Pomorskiej w Słupsku. W grudniu zawitała na korytarzach Politechniki Gdańskiej, aż w końcu trafiła do Wydziału Chemii UG. Obecnie można ją zobaczyć w przejściu wzdłuż budynku E.
- Jednym z powodów organizacji tej wystawy jest fakt, że składowisko w Różanie powoli się zapełnia. Za kilkanaście lat zostanie ono zamknięte i obecnie poszukiwane jest nowe miejsce, gdzie te odpady będą przechowywane. Jesteśmy w stanie obliczyć czas rozpadu, czyli jak długo materiał promieniotwórczy musi być przechowywany zanim będziemy mogli traktować go jako zwykły odpad medyczny. Jednak niektóre pierwiastki rozpadają się w kilka sekund, a inne w kilka tysięcy lub miliardów lat - dodaje prof. UG Dagmara Strumińska-Parulska.