„Rośliny zawsze były dla człowieka bardzo ważne”. Rok 2022 Rokiem Botaniki

Rośliny

Senat RP podjął uchwałę o ogłoszeniu 2022 r. Rokiem Botaniki. To dobra okazja, by jeszcze bardziej docenić znaczenie roślin w nauce, gospodarce, sztuce czy kulturze. M.in. o tym, jak wielki mają one wkład w nasze codzienne życie i co wiemy dzięki botanice oraz badaniom naukowym prowadzonym przez botaników rozmawiam z drem hab. Krzysztofem Banasiem, prof. UG z Katedry Ekologii Roślin Wydziału Biologii Uniwersytetu Gdańskiego.

Elżbieta Michalak-Witkowska: - Na str. gov.pl czytam, że ustanawiając 2022 r. Rokiem Botaniki „(…) Izba chce uhonorować polskich botaników i ich osiągnięcia, a także docenić cywilizacyjne znaczenie tej dziedziny nauki”. Proszę powiedzieć coś więcej o tym „cywilizacyjnym” znaczeniu botaniki. Jaki ma ona wpływ na nasze życie?

Dr hab. Krzysztof Banaś, prof. UG: - Botanika (z greckiego m.in. roślina, zieleń) jest jednym z podstawowych filarów nauk biologicznych i realizuje głównie cele poznawcze. Obiektem badań botaników są szeroko rozumiane rośliny, ich budowa, funkcjonowanie, budowane przez nie zbiorowiska i powiązanie ze środowiskiem abiotycznym. Przy czym na początku była to przede wszystkim taksonomia roślin związana z nazywaniem i opisem nowych gatunków, następnie ich klasyfikacja czyli systematyka. Obecnie w botanice wyróżnia się bardzo wiele działów, które łączą rośliny z innymi dziedzinami nauk biologicznych, m.in. anatomia roślin, morfologia, histologia, cytologia, embriologia, fizjologia, biochemia, genetyka roślin, paleobotanika, palinologia i ekologia roślin. Wiedza botaniczna jest silnie związana z wieloma naukami stosowanymi, jak: rolnictwo, ogrodnictwo, leśnictwo, ochrona środowiska, biotechnologia i medycyna.

- Mam wrażenie, że w pędzie codzienności zapominamy o znaczeniu roślin, tym czasem są one niezwykle pożyteczne.

- Rośliny zawsze były dla człowieka bardzo ważne, dostarczały przede wszystkim pożywienia, ale także lekarstw, materiału na ubrania i opału, były wykorzystywane do budowy domów, a także produkcji bardzo wielu użytecznych przedmiotów i narzędzi, w tym także broni.

Współcześnie społeczeństwo jest coraz bardziej odizolowywane od naturalnego środowiska, w tym także od roślin. Naturalne surowce pozyskiwane z roślin zastąpiły substancje syntetyczne, a wszelkiego rodzaju przetworzone produkty pochodzenia roślinnego kojarzone są na ogół jedynie z  fabrykami, a nie naturalnym środowiskiem. Jednak w związku z obecnymi zmianami klimatu ponownie zaczęliśmy zwracać uwagę na rośliny, które kształtują nasze środowisko życia, przede wszystkim poprzez produkcję tlenu oraz pochłanianie z atmosfery dwutlenku węgla. Wpływają w ten sposób na klimat naszej planety, ale także nasze najbliższe środowisko – miasto w którym żyjemy. Mimo że te miejskie rośliny wydają się całkowicie zwyczajne, odgrywają wyjątkowo pożyteczną rolę, zwłaszcza drzewa - poprawiają jakość powietrza miejskiego i łagodzą surowość betonu miasta. W pośpiechu miejskiego życia zwykle nawet ich nie zauważamy, dostrzegamy dopiero gdy z naszego otoczenia znikną.

- Jest Pan pomysłodawcą ogłoszenia Światowego Dnia Roślin Mięsożernych, który przypada na pierwszą środę maja, a także twórcą wydziałowego paludarium, w którym podziwiać możemy rośliny mięsożerne pochodzące z gór Ameryki Południowej. Rośliny są więc nie tylko piękne, bywają też śmiertelnie niebezpieczne…

- Tak, dotyczy to roślin mięsożernych, ale też trujących. W historii ludzkości zapisało się kilka gatunków roślin, które na pewno zmieniły jej bieg, ze względu na stosowanie wyciągów z tych roślin przez trucicieli - skrytobójców. Za najbardziej trującą roślinę świata uważany jest rącznik pospolity (Ricinus communis), zawierający m.in. rycynę, jedno nasiono ze względu na zawartość alkaloidów jest w stanie zabić człowieka w ciągu dwóch dni - znana i stosowana trucizna w starożytnym Egipcie. Szczwół plamisty (Conium maculatum) i szalej jadowity (Cicuta virosa), które występują pospolicie także w Polsce, wykorzystywano w starożytnej Grecji do egzekucji, wyciąg z tych roślin podano m.in. Sokratesowi. Nasiona „drzewa samobójców” (Cerbera odollam) spożywano podczas tzw. sądu bożego, jabłoń śmierci (Hippomane mancinella), mająca małe zielone jabłka, znajduje się w Księdze Rekordów Guinnessa jako najniebezpieczniejsze drzewo, nawet deszcz spływający po liściach powoduje podrażnienia skóry, a dym podczas spalania drewna w ognisku może powodować ślepotę.

Wiele spośród roślin doniczkowych uprawianych w domach jest trująca, np. oleander pospolity (Nerium oleander) i difenbachia (Diffenbachia).

- W uchwale, o której wspomniałam, przypomniano postaci polskich badaczy: Michała Hieronima Leszczyca-Sumińskiego, który pierwszy na świecie opisał cykl rozwojowy paproci, Antoniego Rehmana – pioniera badań roślinności Afryki Południowej czy Edwarda Strasburgera – twórcę podstaw współczesnej cytologii roślin. Czy na Pomorzu również byli wybitni naukowcy tej dziedziny? Kiedy botanika zaczęła się rozwijać w Trójmieście?

- Botanika w Trójmieście zaczęła się rozwijać w 1967 roku, gdy doszło do reaktywowania biologii w strukturach Wyższej Szkoły Pedagogicznej i w momencie powstania Wydziału Biologii i Nauk o Ziemi. Utworzono wtedy Katedrę Botaniki, której zespół naukowy i dydaktyczny organizowała dr hab. Hanna Piotrowska. W gronie pierwszych pracowników Katedry byli mgr Maria Herbich i mgr Jadwiga Stasiak oraz dwaj studenci V roku - Jacek Herbich i Ryszard Markowski. Jednocześnie rozwijały się dwa inne zakłady botaniczne: Zakład Cytologii Roślin (utworzony w 1972 roku, kierowany przez doc. Karola Bijoka) oraz Zakład Fizjologii Roślin (1970 r, kierowany przez dr hab. Teresę Kentzer). W 1972 roku Katedra Botaniki przemianowana została w Zakład Ekologii Roślin, który w 1982 roku został przekształcony w Katedrę Ekologii Roślin i Ochrony Przyrody, którą pani Profesor Piotrowska kierowała do chwili przejścia na emeryturę w 1995 r. Wydział Biologii UG uhonorował Panią Profesor w 2012 r. Medalem im. Jacoba Theodora Kleina – gdańskiego botanika, który zasłynął m.in z uprawy kawy i uznawany był za jednego z najwybitniejszych systematyków przed Linneuszem.  

Ogromne wsparcie Profesor Piotrowskiej dla młodych współpracowników zaowocowało rozwojem różnych kierunków badań botanicznych na Uniwersytecie Gdańskim i także utworzeniem nowych jednostek naukowo-dydaktycznych. W 1999 roku z dawnej Katedry Ekologii Roślin i Ochrony Przyrody powstały dwie jednostki, którymi pokierowali współpracownicy Pani Profesor Piotrowskiej: Katedra Ekologii Roślin, którą kierował prof. dr. hab. Józef Szmeja oraz Katedra Taksonomii Roślin i Ochrony Przyrody, którą kierował prof. dr. hab. Dariusz Szlachetko.

- Obecnie w strukturze Wydziału Biologii UG funkcjonują cztery katedry botaniczne?

- Tak, cztery katedry oraz liczne pracownie, które bardzo dobrze odzwierciedlają aktualną tematykę i kierunki badań botanicznych prowadzonych na Wydziale. Pierwszą jest Katedra Ekologii Roślin, którą kieruje dr hab. Krzysztof Banaś, prof. UG. W katedrze funkcjonują dwie pracownie: Pracownia Ekologii Wód Słodkich oraz Pracownia Paleoekologii i Archeobotaniki (kierownik dr hab. Monika Badura, prof. UG). Drugą Katedra Taksonomii Roślin i Ochrony Przyrody,  którą kieruje prof. dr hab. Martin Kukwa. W Katedrze funkcjonują cztery pracownie: Pracownia Symbioz Roślinnych (kierownik dr hab. Marc-Andre Selosse), Pracownia Geobotaniki i Ochrony Przyrody (kierownik dr hab. Piotr Rutkowski), Pracownia Lichenologii i Mykologii Eksperymentalnej (kierownik prof. dr hab. Martin Kukwa) oraz Pracownia Taksonomii Roślin (kierownik prof. dr hab. Dariusz Szlachetko). Kolejna to Katedra Cytologii i Embriologii Roślin, którą kieruje dr hab. Małgorzata Kozieradzka-Kiszkurno, prof. UG. Czwarta katedra to Katedra Fizjologii i Biotechnologii Roślin, którą kieruje dr hab. Anna Aksmann, prof. UG.

- 2022 r. ogłoszono Rokiem Botaniki w 100-lecie powstania Polskiego Towarzystwa Botanicznego. Co powinniśmy wiedzieć o PTB? Kto może stać się jego członkiem?

- Polskie Towarzystwo Botaniczne, które powstało w kwietniu 1922 roku, skupia nie tylko naukowców, ale przede wszystkim pasjonatów roślin i liczy obecnie około tysiąca członków. Ogólnopolskie zjazdy członków Towarzystwa odbywają się co trzy lata.

Warto podkreślić, że w 100-lecie PTB przypada jednocześnie 70-rocznica powołania Oddziału Gdańskiego, który powstał w 1952 r. z inicjatywy prof. dr Tadeusza Sulmy, który do 1975 r. pełnił funkcję Przewodniczącego. Kolejne kadencje piastowali: prof. dr Karol Bijok, prof. dr hab. Hanna Piotrowska i prof. dr hab. Małgorzata Latałowa, a od 2000 r. przewodniczącym jest prof. dr hab. Jacek Herbich.

Początkowo ośrodkiem życia botanicznego była Katedra Botaniki Politechniki Gdańskiej. W 1955 siedziba Oddziału została przeniesiona do Katedry Botaniki Farmaceutycznej Akademii Medycznej w Gdańsku, a w 1977 r. na Wydział Biologii i Nauk o Ziemi (obecnie Wydział Biologii) Uniwersytetu Gdańskiego. Od 2012 r. siedziba oddziału gdańskiego PTB mieści się w budynku Wydziału Biologii w kampusie uniwersyteckim, przy ul. Wita Stwosza w Gdańsku Oliwie.

Dyscyplina naukowa, która najliczniej była i jest reprezentowana w Oddziale Gdańskim, to szeroko rozumiana geobotanika. Ale w miarę upływ czasu szeregi Oddziału zasilali farmaceuci, fizjolodzy i cytolodzy roślin, lichenolodzy czy paleobotanicy.

Główna forma działalności Oddziału Gdańskiego to spotkania naukowe, które są otwarte dla wszystkich. Przez wiele lat były to spotkania, na których prezentowano pojedyncze referaty. Od 2017 r., biorąc pod uwagę zmieniające się potrzeby, Zarząd organizuje raz do roku sobotnie, kilkugodzinne spotkania, z 1-2 głównymi referatami i kilkoma 15-minutowymi komunikatami. W miarę pojawiających się okazji organizowane są także dodatkowe prelekcje lub wyjazdy w teren.

Oddział Gdański był organizatorem trzech głównych Zjazdów PTB – 29. w 1955, 39. w 1969 i 51. w 1998. Ten ostatni odbył się pod hasłem „Botanika u progu XXI wieku”. Ważnym elementem tego spotkania były sesje terenowe, które odzwierciedlały zainteresowania badawcze członków OG. Odwiedzono m.in. Wolin, gdzie przedstawiono zagadnienia dotyczące współczesnej szaty roślinnej, jak i przyrodniczej przeszłości  tego miejsca, odtworzonej w oparciu o badania paleoekologiczne i archeobotaniczne czy Pojezierze Kaszubskie – gdzie przedstawiono badania nad jeziorami lobeliowymi oraz torfowiskami.

 

- Dziękuję za rozmowę.

 

Elżbieta Michalak-Witkowska/Zespół Prasowy UG