Bioart laureatki „gdańskiego Nobla”. Rozmowa z prof. dr hab. Ewą Łojkowską

foto

Prof. Ewa Łojkowska

Po raz 35. przyznano wybitnym naukowcom Nagrody Naukowe Miasta Gdańska im. Jana Heweliusza. Wręczone zostały w 411 rocznicę urodzin gdańskiego astronoma, za szczególne osiągnięcia w dwóch kategoriach: w dziedzinie nauk humanistycznych i społecznych oraz w dziedzinie nauk przyrodniczych i ścisłych. Oba „gdańskie Noble” otrzymały dwie naukowczynie z Uniwersytetu Gdańskiego – prof. Małgorzata Omilianowska i prof. Ewa Łojkowska.

Z prof. dr hab. Ewą Łojkowską o biotechnologii roślin, badawczej pasji i o kobietach w nauce rozmawia Ewa Karolina Cichocka .

 

- Należy Pani Profesor do grona najbardziej znanych i cenionych polskich biotechnologów roślin. Czym jest ta specjalność? W jaki sposób dotyczy naszego życia? Jaką rolę odgrywa w całym ekosystemie? Gdyby mogła Pani wyjaśnić to nam, laikom i humanistom. 

- Biotechnologia roślin dotyczy bardzo szerokiego spektrum badań, wymienię tylko niektóre z nich: badanie mechanizmów warunkujących wzrost i rozwój roślin, studiowanie molekularnych dróg metabolizmu komórkowego oraz ścieżek biosyntezy związków roślinnych, które mogą być wykorzystywane do produkcji leków, czyli roślinnych  metabolitów wtórnych, czy badanie czynników warunkujących odporność roślin na suszę, zasolenie gleby, niskie czy wysokie temperatury oraz patogeny i szkodniki.

Od 28 lat pracuję w Międzyuczelnianym Wydziale Biotechnologii UG i GUMed, tutaj rozwinęłam swoje badania z zakresu biotechnologii i ochrony roślin. Pod moją opieką dwudziestu badaczy i badaczek uzyskało stopnie doktora z zakresu biotechnologii roślin i fitopatologii molekularnej.

Mój zespół zajmuje się badaniami dotyczącymi ochrony roślin przed patogenami bakteryjnymi; nasze zainteresowania naukowe koncentrują się na identyfikowaniu czynników molekularnych warunkujących zdolność bakterii do wywoływania chorób roślin oraz determinant genetycznych warunkujących odporność roślin użytkowych, przede wszystkim roślin ziemniaka, na patogeny bakteryjne. Jestem przekonana, iż badania nad chorobami roślin są nie mniej ważne niż badania nad chorobami ludzi czy zwierząt.

Rośliny są podstawowym źródłem naszego pożywienia, są także ważnym materiałem budowlanym, źródłem energii, źródłem wielu leków, a wreszcie stanowią najważniejszy element otaczającego nas środowiska naturalnego. Obecna produkcja roślinna jest niestety niewystarczająca i w wielu krajach istnieje problem głodu.

Szacuje się, że obecnie na świecie głoduje kilkanaście milionów ludzi, ale trzeba pamiętać, iż liczba ludzi stale się powiększa. Dziś to ponad 7 mld, w roku 2050 będzie nas około 9 mld. Aby wyżywić tak ogromną liczbę ludzi trzeba by podwoić obecny areał upraw rolnych. Nie jest to oczywiście możliwe. Nie pozwalają na to przede wszystkim czynniki klimatyczne, na wielu obszarach panują za wysokie lub za niskie dla uprawy roślin temperatury, kolejnym problemem są susze czy powodzie.

Plony roślin użytkowych są także ograniczane przez straty wywoływane przez fitopatogeny takie jak na przykład bakterie powodujące choroby roślin; straty mogą w skali globalnej sięgać nawet 30 proc. plonów. Stąd tak ważne są badania mające na celu identyfikację czynników warunkujących rozwój procesu chorobowego w tkankach roślinnych oraz opracowywanie innowacyjnych, przyjaznych środowisku metod ochrony roślin.

Te zagadnienia są przedmiotem prac mojego bardzo zaangażowanego i pełnego ciekawości i entuzjazmu zespołu naukowego. Kolejny kierunek naszych badań obejmuje wykorzystanie tzw. zimnej plazmy do eliminacji bakterii z materiału nasiennego czy wód poprzemysłowych. Mój zespół zajmuje się również badaniem związków roślinnych, które mają właściwości przeciwnowotworowe, antywirusowe czy antybakteryjne, ale to już temat na inną rozmowę.

 

- Jako badaczka, włącza się Pani w prace nad zrównoważonym rozwojem rolnictwa przy jednoczesnej ochronie bioróżnorodności i ograniczeniach w użytkowaniu gruntów rolnych. Jak zmienia się świat roślin? Jakie mogą być perspektywy zastosowania edycji genomów?

- Dzięki prowadzonym badaniom opisaliśmy skład gatunkowy bakterii pektynolitycznych występujących w Polsce, poznaliśmy ich materiał genetyczny i „metody działania”. W ostatnim czasie włączyliśmy się w badania wykorzystujące nowoczesną technologię edycji genomu roślinnego - CRISPR-CAS-9, za opracowanie której dwie profesorki Jennifer Doudna i Emmanuelle Charpentier otrzymały w roku 2020 Nagrodę Nobla, do uzyskiwania nowych odmian roślin użytkowych o wysokiej odporności na patogeny bakteryjne.

Znajomość mechanizmów warunkujących chorobotwórczość bakteryjnych patogenów roślin ułatwia znalezienie celu molekularnego, który należy zmodyfikować/edytować w genomie roślin aby uzyskać rośliny odporne nafitopatogeny. Uprawa roślin otrzymanych w wyniku zastosowania precyzyjnych metod modyfikacji genomu roślin, czyli metodą edycji genomów, pozwala nie tylko na znaczne zmniejszenie strat plonów wywołanych przez patogeny i zwiększenie odporności na niekorzystne warunki klimatyczne, ale także na znaczące ograniczenie stosowania chemicznych środków ochrony roślin. Jest więc w efekcie jedną z ważnych dróg, która może pozwolić na zaspokojenie potrzeb żywnościowych ludzkości.

Aby jeszcze lepiej uświadomić, iż głód ciągle dotyka liczne rzesze ludzi powiem tylko, iż w 2020 r. w związku z pandemią spowodowaną wirusem SARS CoV-2 zmarło na całym świecie około 3 mln ludzi, podczas gdy wskutek głodu w tym samym roku na świecie zmarło 10 mln ludzi! Mam nadzieję, że przytoczone dane przekonują o wadze badań naukowych nad zwiększeniem produkcji żywności pochodzenia roślinnego.

 

- To niezwykle istotne dla naszej przyszłości.

- Warto przypomnieć, że Zgromadzenie Ogólne ONZ proklamowało rok 2020 Międzynarodowym Rokiem Zdrowia Roślin. Obecnie wszyscy jesteśmy skupieni na epidemii SARS CoV-2, ale choroby wirusowe czy bakteryjne roślin są nie mniej ważne niż choroby człowieka. W przypadku niektórych chorób efekty są tak duże, że powodują epidemie, na skutek których niszczone są całe uprawy. To z kolei może wpływać na lokalne lub mające szerszy zasięg załamania w gospodarce.

W roku 2015 ONZ wyznaczyła Globalne Cele Zrównoważonego Rozwoju. Celem 2 Zrównoważonego Rozwoju jest „Wyeliminowanie głodu i osiągnięcie bezpieczeństwa żywnościowego na całym świecie”. Celu tego nie osiągniemy bez intensyfikacji badań nad poznaniem czynników warunkujących choroby roślin i uzyskaniem poprawy odporności roślin na patogeny. Badaniom nad tymi zagadnieniami naukowymi poświęciłam moją całą pracę zawodową.

 

- Uczestniczy Pani w pracach Komitetu Ekspertów Grupy Zadaniowej tworzonej przez Program RE-IMAGINE EUROPA, AllE uropean Academies oraz European Sustainable Agriculture Through Genome Editing. Z czym wiąże się strategia Field to Fork, F2F czyli od pola do stołu i na czym będą polegały innowacje w rolnictwie przyszłości? 

- Strategia Field to Fork (F2F) czyli Od pola do stołu jest działaniem, które ma na celu zrównoważenie produkcji roślinnej i zwierzęcej w Europie oraz wprowadzenie do rolnictwa i wykorzystanie w hodowli roślin innowacyjnych technologii takich jak na przykład wspomniana wcześniej edycja genomów.

Celem Grupy Zadaniowej, w pracach której uczestniczę,  jest lepsze zrozumienie w jaki sposób strategia Od pola do stołu może stać się kluczowym elementem Europejskiego Zielonego Ładu (ang. European Green Deal) oraz jak innowacje w rolnictwie, takie jak na przykład wykorzystanie edycji genomów roślin uprawnych metodą CRISPR, mogą pomóc w realizacji tej strategii: podnieć plony roślin użytkowych, podwyższyć odporność roślin na niekorzystne czynniki klimatyczne oraz patogeny i szkodniki, a wreszcie wprowadzić innowacyjne, przyjazne środowisku metody ochrony roślin przed patogenami i szkodnikami.

Kierunkiem naszych działań będzie określenie w jaki sposób, przy ambitnych celach klimatycznych, które są priorytetem Europy, możliwe jest opracowanie globalnego standardu zrównoważonego rozwoju rolnictwa przy jednoczesnej ochronie bioróżnorodności i ograniczeniach w użytkowaniu gruntów rolnych.

 

- Podkreślała Pani, że w naukach biologicznych liczy się praca zespołowa, i że bardzo rzadko osiąga się coś w pojedynkę. W Pani dziedzinie - fitopatologii, kobiety osiągają duże sukcesy. To chyba głównie żeńskie zespoły? 

- Tak, to z pewnością prawda. We współczesnej nauce rzadko osiąga się sukcesy w pojedynkę. W naukach biologicznych, biotechnologii roślin czy fitopatologii molekularnej tym bardziej. Do studiowania różnych aspektów badanych układów biologicznych niezbędna jest znajomość dużej liczby metod badawczych, umiejętność prowadzenia eksperymentów wykorzystujących różne grupy organizmów żywych: rośliny, bakterie czy grzyby, doświadczenia trzeba wielokrotnie powtórzyć a następnie przeanalizować najnowszymi metodami statystycznymi aby uzyskane wyniki były wiarygodne.

Sądzę, że kobiety coraz częściej osiągają sukcesy w wielu dziedzinach wiedzy, fitopatologia nie jest tu wyjątkiem. Współpracuję z wieloma zespołami naukowymi w Polsce, Europie i poza nią i rzeczywiście w części z nich liderami są kobiety ale są także zespoły fitopatologów prowadzone przez mężczyzn. Nie sadzę aby płeć miała tu zasadnicze znaczenie; najważniejszy jest fakt, iż zespoły fitopatologów z całego świata efektywnie ze sobą współpracują.

W wielu krajach występują podobne problemy z ochroną roślin użytkowych, straty plonów powodowane są często przez te same lub podobne patogeny i szkodniki roślin, stąd  dobra współpraca międzynarodowa może owocować np. szybszym opisywaniem epidemiologii chorób powodowanych przez fitopatogeny, charakteryzowaniem czynników warunkujących zdolność do wywoływania objawów chorobowych na roślinach,  opracowywaniem efektywniejszych i dokładniejszych metod wykrywania i identyfikacji patogenów. Takie działania prowadzimy od około 15 lat, wspólnie z badaczami z Europy, USA, Kanady, Izraela, Afryki Południowej i Nowej Zelandii w ramach sieci ERA NET EUPHRESCO on Dickeya and Pectobacterium.

 

- Zdobywa Pani sukcesy na niwie naukowej, ale wspiera Pani także rozwój naukowy innych kobiet nauki. Jest Pani przewodniczącą jury w programie  stypendialnym L’Oréal-UNESCODla Kobiet i Nauki, który promuje osiągnięcia najlepszych naukowczyń prowadzących badania w zakresie szeroko pojętych nauk o życiu a ostatnio także nauk ścisłych. To wielkie przedsięwzięcie wspierające badaczki w ponad stu krajach. Dlaczego, warto wspierać wybitne kobiety?

- Program L’Oréal-UNESCO Dla Kobiet i Nauki zainicjowany został Polsce w roku 2000. Jego inicjatorką była prof. Anna Jadwiga Podhajska, profesorka naszego uniwersytetu, nominowana w roku 2000 do światowej nagrody L’Oréal-UNESCO For Women In Science. Od początku istnienia tego konkursu byłam w jego jury a po przedwczesnej śmierci Pani profesor, w roku 2006, przejęłam jej obowiązki i zostałam przewodniczącą jury.

Jestem zatem związana z tym konkursem od 21 lat i ciągle uważam, iż jest on bardzo ważny i potrzebny. Po pierwsze pozwala wyróżnić najlepsze polskie badaczki oferując im nie tylko wsparcie finansowe ale i medialne. W ramach tego konkursu promujemy stypendystki, zachęcając media do opisywania ich sukcesów.

Mamy nadzieję, że takie działania poprzez pokazanie modelu kobiety pracującej naukowo i osiągającej sukces, zachęcą dziewczyny i kobiety do podejmowania się trudów pracy naukowej. Jestem bardzo dumna, że mamy w Uniwersytecie Gdańskim szereg stypendystek tego programu i że osiągają one coraz bardziej znaczące sukcesy naukowe.

Mam z pracy w Jury konkursu L’Oréal-UNESCO Dla Kobiet i Nauki ogromną satysfakcje, poznałam dzięki niej wspaniałe badaczki, które poza wyróżniającą się pracą badawczą, coraz częściej wykazują się także niemałym wpływem na zarządzanie polskimi instytucjami i organizacjami naukowymi. Sadzę, iż także dzięki temu programowi mamy już obecnie coraz więcej Pań dziekan, Pań – dyrektorek Instytutów, pań zasiadających w gremiach zarządzających czy doradczych.

Działania mające na celu wspieranie karier kobiet są coraz częściej i to przez różne gremia uważane za celowe. W listopadzie 2021 roku uczestniczyłam, we współorganizowanym przez L’Oreal, panelu dyskusyjnym For Women in Science na temat sytuacji kobiet i różnorodności w świecie nauki zorganizowanym w ramach X edycji Europejskiego Forum Idei w Sopocie.

 

- Nie tylko w tym programie zwraca Pani uwagę na kobiety nauki. Jest Pani aktywna w działaniach na rzecz zrównoważenia struktury kadry akademickiej pod względem wieku i płci. Czy ta sytuacja ulega zmianie i wymaga nadal działań?

- Od kilku lat uczestniczę w programach europejskich, finansowanych z programu Horyzont 2020, mających na celu upowszechnianie wiedzy na temat społecznej odpowiedzialności uczelni i uczonych. Od 2020 roku kieruję Komisją ds. społecznej odpowiedzialności Uniwersytetu Gdańskiego. W roku 2021 zostałam koordynatorem w Uniwersytecie Gdańskim projektu Horyzont 2020 Modifying Institution by Developing Gender Equality Plans.

Te ostatnie lata i współpraca we wspomnianej wcześniej Komisji z zespołem wspaniałych badaczek i badaczy z różnych wydziałów naszego uniwersytetu  uświadomiły mi jeszcze lepiej, że należy podejmować działania na rzecz zrównoważenia udziału kobiet i mężczyzn w zarządzaniu uczelnią czy wydziałami i w organizowaniu pracy badawczej .

Przygotowaliśmy Raport – Kobiety w nauce – zarządzanie różnorodnością i równouprawnienie płci w społecznej odpowiedzialności Uniwersytetu Gdańskiego pokazujący i diagnozujący sytuację badaczek w UG. JM Rektor UG wspierał naszą aktywność, wiedząc, iż działania zmierzające do wyrównania szans obu płci są celowe i mogą tylko pozytywnie wpłynąć na postrzeganie naszej uczelni, tak w Polsce jak i w Europie czy na świecie.

Bardzo szybko okazało się, że podobne działania są prowadzone już od jakiegoś czasu w licznych uczelniach europejskich oraz w uczelniach należących do konsorcjum SEA-EU University. Co więcej okazało się, iż od roku 2022, warunkiem niezbędnym do ubiegania się naukowców i naukowczyń o środki europejskie na badania naukowe będzie posiadanie przez uczelnię własnego, dostosowanego do specyfiki uniwersytetu czy politechniki Planu Równości Płci (ang. Gender Equality Plan).

Dzięki aktywności i zaangażowaniu członkiń i członków, kierowanej przez mnie Komisji, został przygotowany i wprowadzony w życie Zarządzeniem nr 182 Rektora UG z grudnia 2021 roku Plan wdrażania Polityki Równości Płci w Uniwersytecie Gdańskim. Dzięki posiadaniu przez UG tego dokumentu badacze i badaczki z naszego uniwersytetu będą mogli ubiegać się o środki finansowe w ramach programu HORYZONT EUROPA.

Jestem przekonana, iż działania włączające i wyrównujące szanse nie tylko kobiet i mężczyzn, ale także osób o różnym pochodzeniu społecznym, wyznaniu, orientacji seksualnej czy też osób niepełnosprawnych są bardzo potrzebne w każdym środowisku a w naszym Uniwersytecie będą służyły budowaniu wspólnoty akademickiej opartej na naukowej kulturze równości (ang. science cultureequality).

 

- Pani Profesor, czy przyznanie „gdańskiego Nobla” jest ukoronowaniem działalności badawczej czy sprawdzianem w pracy naukowca?

- Przyznanie nagrody jest dla mnie wielkim wyróżnieniem i raczej podsumowaniem niż ukoronowaniem mojej pracy badawczej. Oczywistym jest, że ze względu na wiek, czasu na nowe projekty badawcze nie zostało mi zbyt dużo. W ostatnim czasie staram się ograniczać swoje obowiązki zawodowe, chociaż muszę przyznać, że nie przychodzi mi to łatwo.

Ciekawość naukowa powoduje, że ciągle pojawiają się nowe problemy i pytania dotyczące możliwości ograniczania strat plonów roślin użytkowych, chociażby poprzez wykorzystanie technologii edycji genomów. Do podejmowania stale nowych wyzwań skłaniają mnie i mój młody i bardzo zaangażowany zespół pojawiające się stale zaproszenia do współpracy naukowej, otrzymywane zarówno od polskich jak i zagranicznych zespołów naukowych.

Z drugiej strony sama zdecydowałam, że znaczną część swojego życia zawodowego przeznaczam na działania związane ze upowszechnianiem idei społecznej odpowiedzialności uczelni i uczonych oraz upowszechnianiem wiedzy o kobietach - badaczkach, które odegrały i stale odgrywają istotną rolę w historii i funkcjonowaniu Uniwersytetu Gdańskiego.

Wraz z historyczką, prof. Beatą Możejko pracujemy intensywnie nad wprowadzeniem do Gedanopedii tworzonej na stronie www UG, podstrony Kobiety w nauce biogramów badaczek związanych z UG. Cieszę się bardzo, iż w wyniku pierwszego etapu naszych działań, w Gedanopedii są już biogramy wszystkich profesorek, które pełniły funkcje prorektorów oraz dziekanów naszego Uniwersytetu.

 

- Na koniec chciałabym jeszcze zapytać o Pani dalsze plany naukowe. Czy lista zaplanowanych zadań i pomysłów stale rośnie? I czy w związku z tym ma Pani jeszcze czas na swoje osobiste zainteresowania i przyjemności?

- O planach naukowych już mówiłam. Ale mam także inne zainteresowania. Interesuje mnie historia nauki i ludzi którzy ja tworzyli. Kilka lat temu, razem z prof. Wiesławem Makarewiczem przygotowałam książkę o prof. Annie Podhajskiej, inicjatorce i współtwórczyni naszego wydziału zwanej pierwszą damą polskiej biotechnologii.

Jako Prezeska Fundacji Profesora Wacława Szybalskiego doprowadziłam do wydania biografii prof. Rudolfa Weigla i prof. Wacława Szybalskiego (w tym ostatnim przypadku tak wersji polskiej jak i angielskiej). Jakiś czas temu podjęłam wspólnie z prof. Barbarą Lipińską i prof. Grzegorzem Węgrzynem, wyzwanie przygotowania biografii prof. Karola Taylora, ojca gdańskiej biologii molekularnej i Rektora UG. Ciągle brakuje mi czasu aby tę książkę przygotować do druku...

Moje zainteresowania pozazawodowe koncentrują się na rodzinie, jestem od 47 lat w szczęśliwym związku małżeńskim, mam wspaniałą córkę (prawniczkę, absolwentkę naszego uniwersytetu) i dwóch niesamowitych wnuków. Mamy z mężem wspólne pasje i zainteresowania, kochamy podróże - wiele z nich od lat odbywamy z wnukami, wyjścia na spektakle teatralne w Gdańsku i poza nim. Naszą kolejną pasją jest sztuka współczesna, przede wszystkim malarstwo, chociaż interesuję się także działaniami łączącymi biologię i sztukę czyli bioartem.

- Dziękuje za rozmowę i życzę, żeby udawało się Pani łączyć zawodowe i osobiste pasje nadal z takim sukcesem jak dotychczas.

 

EWA ŁOJKOWSKA jest biotechnolożką roślin. Jest profesorką w Międzyuczelnianym Wydziale Biotechnologii (MWB) UG i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego (GUMed). W latach 2005–2012 dziekan MWB UG i GUMed. Od 2019 przewodnicząca Komisja ds. Społecznej Odpowiedzialności Uniwersytetu Gdańskiego. 

Specjalistka w zakresie molekularnych czynników warunkujących chorobotwórczość bakterii oraz bioróżnorodności i taksonomii molekularnej bakteryjnych patogenów roślin. Badała także molekularne podstawy odporności roślin użytkowych na bakterie chorobotwórcze. Autorka ponad dwustu publikacji naukowych, cytowanych ponad 2800 razy i większości opublikowanych w międzynarodowych czasopismach i monografiach naukowych.

Do najważniejszych należą rozdziały w monografiach: Genetic Improvements of Solanaceaus Crops (2006), Bacterial Pangenomics (2020), Plant Disease Caused by Dickeya and Pectobacterium Species (2021). Liderka i uczestniczka wielu międzynarodowych i krajowych projektów badawczych oraz organizacji i sieci naukowych. Od lat związana z programem ERA-NET Network EUPHRESCO – Dickeya& Pectobacterium.

W kadencji 2013–2016 i 2017–2020 członkini Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów Naukowych, od roku 2020 przewodnicząca Komitetu Biotechnologii Polskiej Akademii Nauk. Od roku 2006 przewodnicząca Jury nagrody L’Oreal Polska dla Kobiet i Nauki, od 2008 prezeska Fundacji Profesora Wacława Szybalskiego, od 2013 członkini Jury międzynarodowego Programu For Women in Science - International Rising Talents. Od 2021 członkini Academia NET i ekspertka Programu RE-IMAGING EUROPA – Sustainable Agriculture and Innovation oraz przewodnicząca Rady dziedzinowej Nauk o Życiu Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. W grudniu 2021 powołana do Rady Programowej Centrum Sztuki Współczesnej ŁAŹNIA.

Odznaczona w roku 2001 Medalem Komisji Edukacji Narodowej, w 2011 Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski a w roku 2020 Medalem 50-lecia UG.

plakat
Ewa K. Cichocka/Zespół Prasowy UG