Akademiki - więcej miejsc, remonty i plany

prof. Aneta Oniszczuk - Jastrząbek

O domach studenckich i planach z nimi związanych z Kanclerz UG dr hab. inż. Anetą Oniszczuk-Jastrząbek, prof. UG rozmawia Magdalena Nieczuja-Goniszewska. 

- Wakacje to gorący czas dla Uniwersytetu - trwa rekrutacja, a w lipcu komisja rozpoczyna przyznawanie miejsc w akademikach studentom kontynuującym naukę w uczelni. Jaką liczbą miejsc dysponujemy?

- Na studentów w kolejnym roku akademickim 2024/2025 czeka blisko 1400 miejsc w siedmiu domach studenckich. 

- Czy to zaspokoi potrzeby? W ubiegłym roku na jedno miejsce przypadały 4 wnioski.

- Zacznijmy od tego, że w tej liczbie podań wiele z nich to wnioski podwójne - osoby studiujące składają najpierw wniosek ogólny o przyznanie miejsca, a potem drugi dotyczący np. tzw. jedynek, czyli pokoi jednoosobowych, zatem liczba faktycznych podań jest mniejsza. Ale oczywiście wciąż nie mamy jeszcze takiej bazy noclegowej, żeby zapewnić miejsce w domu studenckim każdej wnioskującej osobie. Na bieżąco staramy się zwiększać liczbę miejsc, przysposabiając część pomieszczeń akademików, np. świetlice, na pokoje. Oczywiście nie jest to proste, ponieważ muszą spełniać określone standardy. Nie możemy tak po prostu wstawić do nich łóżek. Przygotowanie kilku dodatkowych miejsc udało się w DS nr 7, gdzie pomieszczenia o innych funkcjach zostały przekształcone w pokoje. No i najważniejsze - z naszych doświadczeń wynika też, że w ciągu roku, już po przyznaniu miejsc, w akademikach pojawiają się wolne miejsca - młodzi ludzie po prostu przeprowadzają się, bo np. chcą mieszkać ze znajomymi ze studiów w wynajmowanych mieszkaniach lub w trakcie np. pierwszego roku rezygnują ze studiów.

- Skąd uczelnia może pozyskiwać środki na rozbudowę bazy noclegowej?

- Od kilku lat intensywnie zabiegamy o finansowanie tych działań w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Już kilkakrotnie ponawialiśmy nasz wniosek inwestycyjny na modernizację i rozbudowę Domu Studenckiego nr 9. Pan Rektor jest po wielu rozmowach na ten temat z Ministrem Nauki Dariuszem Wieczorkiem. Wiemy, że dla ministra to jedno z priorytetowych zadań - zwiększenie liczby miejsc dla studentów w akademikach - i liczymy, że otrzymamy wsparcie w tym zakresie. Jeśli uzyskamy takie dofinansowanie, to zmodernizujemy budynek, w którym obok istniejących 160 miejsc przybędzie dodatkowych 50-60 miejsc. To w dużej mierze zaspokoi nasze najbardziej palące potrzeby,  Będziemy także aktywnie zabiegać o finansowanie remontu pozostałych akademików i Hotelu Asystenckiego nr 1 w Oliwie. Jednak należy mieć świadomość, że te plany nie powiodą się, jeżeli nie uzyskamy finansowania z ministerstwa na ten cel.

- Niedawno odbyło się spotkanie władz kanclerskich UG z władzami Sopotu. Po tych rozmowach pojawiły się komentarze w mediach społecznościowych, że UG chce pozbyć się budynku DS nr 9 w Sopocie. 

- Stanowczo dementuję plotki o sprzedaży akademika nr 9 w Sopocie i jakiegokolwiek innego! Rozmawialiśmy z panią wiceprezydentką o miejscach parkingowych przewidywanych w ramach rozbudowy Domu Studenckiego nr 9. Uniwersytet Gdański nie planował i nie zamierza sprzedawać akademików! Spotkanie w Sopocie odbyło się również z powodu zakończenia użyczenia Sopotowi obu sopockich akademików dla uchodźców wojennych z Ukrainy. Te domy studenckie - trzeba o tym pamiętać - w momencie wybuchu wojny na Ukrainie były wyłączone z eksploatacji. Użyczyliśmy je Sopotowi. Władze miejskie dostosowały je, uzyskując tymczasowe, warunkowe zgody na użytkowanie, aby uchodźcy - kobiety z dziećmi i starsi ludzie - mogli znaleźć tam schronienie. Obecnie nie ma już takiej potrzeby - miasto podziękowało nam za wsparcie w trudnych miesiącach i oddało budynek.

- Jakie są plany uczelni wobec tych dwóch akademików?

- Jak wspomniałam wcześniej, Dom Studencki nr 9 czeka modernizacja, dzięki której zwiększy się liczba miejsc. Natomiast akademik nr 8 w górnym Sopocie, również wyłączony z użytkowania z powodu niespełnienia standardów wymaganych np. przez przepisy przeciwpożarowe, także wymaga ogromnych nakładów finansowych. Musimy pamiętać, że jest to budynek zabytkowy, remont należy prowadzić pod nadzorem konserwatorskim. Jeżeli powiedzie się plan zwiększenia miejsc w akademikach w Sopocie, to rozważamy także rozszerzenie roli Domu Studenckiego nr 8 o dodatkowe funkcje mieszkaniowe, np. niezwykle potrzebne nam pokoje gościnne dla profesorów wizytujących, którzy będą prowadzić zajęcia np. w ramach nowych, wspólnych kierunków w ramach SEA-EU. Zwiększamy przecież liczbę kierunków anglojęzycznych, na które chcemy zapraszać także profesorki i profesorów z innych uczelni. Do tego coraz większą popularnością cieszy się program Visiting Professors, dzięki któremu naukowczynie i naukowcy z całego świata prowadzą zajęcia dla studentek i studentów, nawiązują i rozszerzają współpracę z naszymi badaczkami i badaczami, stąd pomysł, żeby przystosować część pomieszczeń w „ósemce” właśnie dla nich. Ale to dopiero po zwiększeniu liczby miejsc w innych akademikach. Proszę trzymać kciuki za powodzenie tych działań!

 

- Czy w tym roku w akademikach prowadzona będzie Akcja Lato?

- Tak. Miejsca w domach studenckich latem cieszą się ogromnym zainteresowaniem turystów. A nam ten wynajem pozwala pozyskać dodatkowe środki na remonty i utrzymanie akademików w dobrym standardzie bez radykalnego podnoszenia cen za miejsca dla studentów w roku akademickim. Bo przecież domy studenckie wymagają drobnych remontów, ale rosną również opłaty za tzw. media - wodę, prąd, podatek od nieruchomości. Opłaty, które, jak wiemy, co sezon są coraz wyższe. 

 

- Czy w związku z tym wzrosną też opłaty za miejsce w akademiku?

- W niewielkim wymiarze. Podnieśliśmy minimalnie opłaty - o 15 zł. To nie pokrywa wydatków, ale właśnie dzięki wynajmom turystycznym w okresie letnim udaje się spiąć budżet. Należy dodać, że nie wszystkie domy studenckie oferują latem miejsca dla turystów. Oczywiście zabezpieczyliśmy też na ten czas 200 miejsc dla naszych studentek i studentów np. odbywających praktyki zawodowe w Trójmieście.

 

- Czy remonty oraz przywrócenie do użytkowania Domu Studenckiego nr 9 w Sopocie to jedyny sposób na zwiększenie liczby miejsc dla osób studiujących?

- W kwietniu tego roku podpisana została umowa pomiędzy UG a tzw. prywatnymi akademikami. Zabezpieczyliśmy 100 miejsc z myślą o studentach zagranicznych, którzy będą mogli - jeśli ich to zainteresuje - skorzystać  w pierwszej kolejności z tych miejsc. Co ważne - nie ponosimy tu kosztów wynajmu. Zgodnie z umowami np. w ramach programu Erasmus uczelnia musi zabezpieczyć miejsca osobom do nas przyjeżdżającym. Być może niektórzy skorzystają z miejsc w akademikach prywatnych, co pozwoli wykorzystać część bazy dla pozostałych studentów.

- Wszystkie te plany, remonty i zmiany dotyczą osób studiujących. Jakie jest stanowisko studentów na temat przedstawionych kierunków działań uczelni?

- Propozycje  dotyczące podwyżek cen za miejsce w akademikach czy poszerzenia bazy noclegowej są zawsze konsultowane z przedstawicielami Parlamentu Studentów, Centrum Aktywności Studenckiej i Doktoranckiej, Rady Doktorantów i Uczelnianą Komisją Kwaterunkową. Słuchamy wszystkich głosów i staramy się zaspokajać potrzeby w miarę możliwości. Studenci są tu kluczowi i należy podkreślić, że współpraca z reprezentantami studentów i doktorantów jest konstruktywna.

- Jakie są plany uczelni dotyczące innych budynków? Dla przykładu, pałac w Leźnie nadal jest wyłączony z użytkowania. Dlaczego nie można go sprzedać?

- Decyzję o wyłączeniu z użytkowania podjął poprzedni rektor. My musimy mierzyć się z tą decyzją - przywracanie pałacu do użytkowania jest poza naszymi finansowymi możliwościami. Zresztą - znów - to zabytek, pod specjalną opieką konserwatorską. Remont wymaga specjalnych uzgodnień. Po pandemii rynek nieruchomości zmienił się, a fakt, że pałac leży poza Gdańskiem, daleko od centrum miasta i od kampusów uniwersyteckich oraz od plaży, nie zwiększa jego atrakcyjności. Otrzymaliśmy do tej pory kilka ofert, ale były one zbyt niskie.  Chcemy też wynająć tzw. Biały Domek na Polankach, który potencjalnie jest w dobrym miejscu, ale również wymaga nakładów, które zachęciłyby potencjalne podmioty. Trzeba jednak pamiętać, że w okolicy jest dużo przestrzeni biurowej do wynajęcia.

Akademiki
mgr Magdalena Nieczuja - Goniszewska, Rzeczniczka Prasowa UG; Fot. Alan Stocki i Mateusz Byczkowski