Doświadczenia na zwierzętach nie są przeprowadzane bez ograniczeń

małe

Czy zwierzęta wykorzystywane do badań laboratoryjnych są narażone na ból, nieczułość i bezwzględność? Jak wygląda praca z nimi? W jaki sposób regulują tę kwestię przepisy? To tylko niektóre zagadnienia, o jakich przy okazji Światowego Dnia Zwierząt Laboratoryjnych rozmawiamy z dr Dorotą Myślińską z Katedry Fizjologii Zwierząt i Człowieka Wydziału Biologii Uniwersytetu Gdańskiego, Kierownikiem Pracowni Zwierząt Doświadczalnych, Prodziekan ds. Umiędzynarodowienia i Rozwoju.

Elżbieta Michalak-Witkowska: - 24 kwietnia obchodzony jest Światowy Dzień Zwierząt Laboratoryjnych, znany też pod nazwą Międzynarodowego Dnia Przeciwko Wiwisekcji. Święto powstałe z inicjatywy obrońców zwierząt jako wyraz sprzeciwu wobec badań przeprowadzanych na żywych zwierzętach. Czy UG wpisuje się jakoś w ideę tego „święta”?

Dr Dorota Myślińska: - Wiwisekcje nie są przeprowadzane w ogóle. Studenci uczą się na podstawie filmów i preparatów stałych. Mogą też uczestniczyć w łagodnych, nieobciążających testach behawioralnych, np. w ramach przedmiotu „Metody behawioralne w neurobiologii” - najpierw jednak poznają aktualnie obowiązujące akty prawne dotyczące ochrony zwierząt wykorzystywanych do celów naukowych i edukacyjnych, przepisy o warunkach utrzymania zwierząt, prawidłowym chwytaniu etc. Studenci bardzo lubią te zajęcia i chętnie angażują się w pomoc w pracach badawczych, np. oswajają zwierzęta (to fachowo nazywa się handling).

- Każdy student, nawet nowicjusz, może uczestniczyć w badaniach i doświadczeniach prowadzonych na zwierzętach?

Nie. Studenci wykonujący prace licencjackie czy magisterskie muszą odbyć szkolenie, które zawsze na początku roku akademickiego jest organizowane na Wydziale Biologii. Szkolenie to musi spełniać wymagania ustawowe i dopiero po jego ukończeniu Dziekan wydaje studentowi specjalny dokument, tzw. wyznaczenie dla osoby uczestniczącej w doświadczeniach. Od tego momentu student może barć udział w badaniach. Jeszcze bardziej rozbudowane szkolenia muszą odbyć osoby wykonujące, planujące takie badania – nie wystarczy tu sam staż pracy ze zwierzętami i umiejętności.

- W Światowym Dniu Zwierząt Laboratoryjnych mówi się dużo o konieczności ochrony tych zwierząt przed bólem i cierpieniem. Czy rzeczywiście jest tak, że są one źle traktowane?

Obecnie bardzo duży nacisk jest kładziony na dobrostan zwierząt, w ośrodkach badawczych funkcjonują zespoły doradcze do spraw dobrostanu zwierząt (tzw. Zespół dobrostanu), a także jest obowiązek zatrudnienia lekarza weterynarii. Pomieszczenia, w których przebywają zwierzęta muszą być odpowiednio wyposażone w wentylację, nawilżacze, monitoring wilgotności i temperatury. Przepisy regulują także rozmiary klatek, materiał, z jakiego mogą być wykonane, parametry paszy (np. zupełnie inne są pasze dla dorosłych – tzw. Basic, a inne dla młodych i matek karmiących – Breeding). Musi być stosowana odpowiednia ściółka a także atraktanty, czyli wzbogacenie środowiska, np. w postaci  tuneli, kuli, „domków” etc.

- Czyli wykorzystywanie zwierząt do celów naukowych i edukacyjnych jest regulowane prawnie.

Tak. Doświadczenia na zwierzętach nie są przeprowadzane bez ograniczeń - na badania wydawane są pozwolenia przez lokalne komisje etyczne (LKE), istnieje możliwość kontroli przeprowadzanych badań, a za naruszenie przepisów grożą wysokie kary.

- Czy zwierzęta przed zabiegiem są poddawane znieczuleniu? Otrzymują jakieś środki przeciwbólowe? Od czego to zależy?

Aby uzyskać zgodę na badania Lokalnej Komisji Etycznej ds. Doświadczeń na Zwierzętach, wnioskodawca musi wykazać, jakie środki znieczulające zastosuje podczas badań (jeśli w danym badaniu takie środki są potrzebne). Przy zabiegach bezwzględnie muszą być stosowane środki sedatywne i znieczulające. Jako środek usypiający najczęściej stosujemy narkozę wziewną – Izofluran – jest ona najmniej obciążająca i ryzykowna. Obowiązkowo podawane są także leki przeciwbólowe, np. buprenorfina, butorfanol. Również po zabiegu zwierzęta otrzymują leki przeciwbólowe. Oczywiście stosowane są także antybiotyki, a narzędzia chirurgiczne są sterylizowane. Monitorowana jest temperatura zwierząt, częstość oddechów itp.

- Kto zasiada w Komisji Etycznej ds. Doświadczeń na Zwierzętach?

W każdej komisji etycznej jest 12 członków: sześciu przedstawicieli nauk biologicznych, farmaceutycznych, medycznych, rolniczych lub weterynaryjnych (posiadających co najmniej stopień naukowy doktora oraz wiedzę lub doświadczenie w zakresie wykorzystywania zwierząt do celów naukowych lub edukacyjnych), trzech przedstawicieli nauk humanistycznych lub społecznych (w szczególności z zakresu filozofii, etyki lub prawa, w tym jednego przedstawiciela organizacji, do których celów statutowych należy ochrona praw pacjenta), trzech przedstawicieli organizacji społecznych, których statutowym celem działania jest ochrona zwierząt.

Aby wnioskodawca uzyskał zgodę na badania, wniosek musi być poparty przez 70 proc. członków Komisji.

- W Polsce rocznie do badań naukowych wykorzystuje się około 280 tys. zwierząt laboratoryjnych. Z tego 200 tys. stanowią gryzonie. W całej Europie liczba ta każdego roku przekracza 12 milionów. To najczęściej myszy, szczury, ale też króliki, norki, ptaki… Jak to wygląda w przypadku UG?

Obecnie w pomieszczeniach Zwierzętarni w Pracowni Zwierząt Doświadczalnych Katedry Fizjologii Zwierząt i Człowieka jest ok. 100 szczurów stada niekrewniaczego Wistar Han i ok. 700 myszy różnych stad i szczepów.

W zwierzętarni mamy trzy pomieszczenia bytowo-hodowlane oraz dwa pomieszczenia przeznaczone na kwarantannę. Ponadto jest kilka pomieszczeń do badań behawioralnych, wyposażonych w aparaturę badawczą do monitorowania różnych zachowa zwierząt. (m.in. do pomiaru koordynacji motorycznej szczurów i myszy, aktometry do pomiaru spontanicznej aktywności motorycznej, uniesiony labirynt krzyżowy do badania zachowań lękowych, labirynt wodny Morrisa do badania pamięci roboczej i długotrwałej. W pomieszczeniach Katedry Fizjologii Zwierząt także dwie sale operacyjne, w których wykonuje się np. zabiegi neurochirurgiczne.

- Do jakich badań wykorzystujemy zwierzęta w naszych uczelnianych laboratorjach?

Badania są bardzo zróżnicowane. Ciężko wymienić wszystkie, ale przytoczę może kilka z aktualnie prowadzonych. Dotyczą one m.in. takich zagadnień jak: witamina D (potencjalne zastosowanie witaminy D w terapii stresu chronicznego), choroba Alzheimera (zastosowanie fumaranu dimetylu w terapii choroby Alzheimera, zastosowanie genisteiny w terapii choroby Alzheimera), cukrzyca (poznanie mechanizmów regulacji bioenergetyki i wrażliwości na działanie insuliny w podocytach cukrzycowych w celu skutecznego leczenia nefropatii cukrzycowej), autoimmunizacyjne choroby skóry (poznanie immunomodulacyjnych właściwości białek szoku termicznego w celu zastosowania  ich  u  pacjentów z chorobami  autoimmunizacyjnymi), zaburzenia ze spektrum autyzmu (zbadanie dysfunkcji szlaku przemian metabolicznych w układzie serotoninergicznym występujących w tych zaburzeniach), uzależnienia (poznanie zależności funkcjonalnych pomiędzy strukturami mózgowymi zaangażowanymi w mechanizm uzależnienia), procesy uczenia się i pamięć (wpływ wybranych struktur mózgowych na aktywność bioelektryczną hipokampa związaną z tymi procesami).

- Czy w dzisiejszych czasach badania na zwierzętach są konieczne? Czy testów leków, żywności, środków chemicznych nie można przeprowadzić z pomocą alternatywnych metod? 

Jeśli chodzi o badania leków, to nie ma wyjścia – muszą być przetestowane na zwierzętach. Ale trzeba pamiętać, że najpierw leki testowane są na hodowlach tkankowych (in situ) i dopiero najlepiej rokujące środki mogą być testowane na zwierzętach. LKE bardzo kładą na to nacisk.

Ponadto prawnie musi być zastosowana zasada 3R, czyli: zastąpienie (replacement) - zasada opierająca się na zastąpieniu zwierząt żywych, czujących, materiałem który nie żyje, bądź organizmami, które nie czują; ograniczenie (reduction) - zasada polegająca na zmniejszeniu liczby zwierząt wykorzystywanych w badaniu do niezbędnego minimum, które pozwoli uzyskać wiarygodny wynik; udoskonalenie (refinement) – zasada polegająca na złagodzeniu bólu i cierpienia we wszystkich okolicznościach, w jakich może się znaleźć zwierzę w jednostce badawczej.

- Na koniec zapytam jeszcze o to, jaką zasadą winni kierować się ludzie pracujący na co dzień przy doświadczeniach z wykorzystaniem zwierząt laboratoryjnych?

Powinniśmy pamiętać, że „Zwierzę jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę” Art.1.ust.1 Ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt.

- Dziękuję za rozmowę.

Pracownia Zwierząt Doświadczalnych UG. Fot. Alan Stocki/UG.
Elżbieta Michalak-Witkowska/Zespół Prasowy UG