”Uniwersytety nie mogą zignorować rozwoju sztucznej inteligencji.” O przyszłości edukacji rozmawiamy z prof. Inną Romānovą

Jakie są alternatywy dla 90-minutowych wykładów? Czy pojawienie się ChatGPT oznacza koniec pracy indywidualnej studentów? O wyzwaniach edukacyjnych uczelni rozmawiamy z prof. Inną Romānovą, Prodziekan ds. Nauki Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Łotwy, która przyjechała na UG dzięki programowi „Profesorowie Wizytujący”.

a

Marcel Jakubowski: Co będzie Pani robić podczas pobytu w UG w ramach „Profesorów Wizytujących”? 

Prof. Inna Romānova: - Na początku chciałabym podkreślić jak miło mi, że zostałam zaproszona na Państwa uczelnię. W ramach pobytu poprowadzę zajęcia dla studentów I, II stopnia oraz dla biorących udział w studiach Executive MBA. Do tego prowadzimy rozmowy z naukowcami z UG o wspólnych działaniach badawczych. Dotychczas udało nam się poruszyć temat nauczania i wyzwań, które towarzyszą pracy dydaktycznej. Dyskutowaliśmy o tym, jak należałoby zmienić nasze metody. 

- Jak wygląda tradycyjne podejście do nauczania ekonomii? 

- Każdy profesor ma swoje techniki, natomiast uważam, że wykłady trwające 90 minut bez przerwy nie mogą być jedyną opcją. Dzisiaj przygotowujemy więcej zadań grupowych oraz prowadzimy dyskusje ze studentami. Z roku na roku pracodawcy kładą większy nacisk na to, aby absolwenci szkół wyższych mieli także tzw. umiejętności miękkie. 

- Jedną z takich nowych technik jest metoda projektów. Czym ona się różni od tradycyjnego podejścia?

- Na mojej uczelni często korzystamy z tej metody. Przykładowo studenci w ramach zadania mają założyć własny biznes. Aby to zrobić, muszą ustalić: Jaką formę prawną przyjmie ich przedsiębiorstwo? Jakie usługi lub produkty mogą zaoferować klientowi? W jaki sposób dotrą do swojego docelowego klienta? Kto jest ich konkurentem? Jak będzie się rozwijał ich rynek na przestrzeni lat? Co więcej, studenci muszą przygotować plan finansowy dla projektu. Z naszych obserwacji wynika, że takie podejście przynosi lepsze efekty, ponieważ testuje wszystkie umiejętności, których studenci nauczyli się na innych zajęciach. Taki projekt pozwala także pokazać, co jest kluczowe przy zakładaniu przedsiębiorstwa. Jednocześnie studenci mają okazję przekonać się, czy przedsiębiorca to zawód, który chcieliby wykonywać w przyszłości. 

- Zmiany w podejściu do nauczania ekonomii zaproponowała Pani na swojej uczelni, Uniwersytecie Łotwy. Czy wszyscy zgodnie przyjęli propozycje, czy jednak niektórzy stawiali opór? 

- To zależy od tego, co chcieliśmy zmienić. Czasami zmiany nie są łatwe, ale jeśli widzi się ich logikę, można je bez problemu wprowadzić. Nasz świat jest dynamiczny. Przykładowo, coraz powszechniejsze wykorzystanie sztucznej inteligencji zmienia m.in. uczelnię. Obecnie prowadzimy dyskusję na temat tego, jak możemy wykorzystać tę technologię w szkolnictwie wyższym.

- ChatGPT jest bardzo użytecznym narzędziem, ale nie może stworzyć nic innowacyjnego. Może jedynie kreować wariację na temat tego, co już istnieje. Dzięki temu to bardzo dobre narzędzie do odrabiania za kogoś pracy domowej, czy pisania esejów. Jak planuje Pani wykorzystać tę technologię w taki sposób, aby studenci uczyli się, a nie oszukiwali?

- Uniwersytety nie mogą zignorować rozwoju sztucznej inteligencji. ChatGPT to narzędzie, które pozwala odpowiedzieć na każde pytanie, ale nadal ma pewne wady. Źródła jego odpowiedzi są niedostępne, więc trudno sprawdzić, czy dana informacja jest prawdziwa, czy nie. Zastanawialiśmy się nad potencjalnym zastosowaniem tego programu i innych mu podobnych w taki sposób, aby stworzyć dodatkową wartość dla studentów. 

- Jak planujecie to zrobić? 

- Jakiś czas temu wypróbowałam ChatGPT, zadawałam mu różne pytania na temat przyszłości. Otrzymałam całkiem ciekawe odpowiedzi. Obecnie nie mamy jeszcze dokładnego planu jak wykorzystać tę technologię w nauczaniu, natomiast wypracowaliśmy kilka pomysłów. Ostatnio z ekonomistami Uniwersytetu Gdańskiego rozmawialiśmy o tym, żeby dać studentom zadanie krytycznej analizy informacji od AI. ChatGPT nie zawsze jest dokładny w swoich odpowiedziach. To jedno z potencjalnych zastosowań AI w edukacji.

a

Od lewej: prof. Joanna Bednarz, koordynator współpracy Erasmus+ Wydziały Ekonomicznego, prof. Inna Romānova oraz dr Magdalena Markiewicz, Prodziekan ds. rozwoju i współpracy z otoczeniem społeczno-gospodarczym WE.

 

- Podczas pobytu na UG poprowadzi także Pani seminarium dla naukowców Wydziału Ekonomicznego na temat pisania artykułów naukowych. Jakie elementy tego procesu chce Pani omówić? 

- Zakładam, że będzie to bardziej dyskusja. Chciałabym porozmawiać, jak możemy ulepszyć nasze badania i jak zwiększyć jakość oraz ilość naszych publikacji. To kluczowe, aby poznać sposoby pokonywania trudności, które każdy badacz kiedyś napotka np. dostęp danych. Dla naukowców ten aspekt badań często jest kluczowy. 

- W jednym ze swoich artykułów opisuje Pani wpływ starzenia się ludności i stratyfikacji w Łotwie. Jak wyglądała ta sytuacja w 2016 r., kiedy pisała Pani tę publikację, i jak się zmieniła na przestrzeni 7 lat? 

- Artykuł, o którym Pan mówi, został napisany w ramach projektu dotyczącego stratyfikacji ludności i wyzwań towarzyszących systemowi emerytalnemu. Badaliśmy regionalne, ekonomiczne i społeczne różnice między Łotyszami. To było dość spore przedsięwzięcie, w które zaangażowało się kilka uczelni. Niestety muszę powiedzieć, że problemy, które towarzyszyły nam 6,7 lat temu są nadal obecne. Nadal nie wiadomo co się stanie z systemem emerytalnym. Czy wygeneruje wystarczająco środków, aby opłacić świadczenia emerytalne młodego pokolenia? To wyzwanie dotyczy nie tylko Łotwy, ale także Polski i innych krajów Europy. Omawiałam ten problem z kolegami i koleżankami z Uniwersytetu Gdańskiego. Obecnie prowadzimy na ten temat badania, aby odpowiedzieć na jeszcze więcej pytań. 

- Jak atak Rosji na Ukrainę wpłynął na sytuację ekonomiczną w Łotwie? 

- Wojna nie tylko wpłynęła na ekonomię, ale na wszystko. Inflacja jest obecnie bardzo wysoka. W całej Europie widzimy wzrost stóp procentowych, które uderzają we właścicieli domów i mieszkań z kredytem oraz komplikują firmom dostęp do środków finansowych.

- Dziękuję za rozmowę. 

- Dziękuję.

Marcel Jakubowski/ Zespół Prasowy UG