Ptasie wędrówki. Badania naukowców z UG

Lecący nad wodą ptak

Uniwersytet Gdański jest najważniejszym ośrodkiem naukowym, który prowadzi w Polsce badania ptasich wędrówek. - Wieloletnie badania pozwalają prześledzić zmiany, jakie zachodzą u ptaków wędrownych pod wpływem różnych czynników, z których ocieplenie klimatu wzbudza w ostatnich latach największe zainteresowanie. Udało się nam wykazać m.in., że ptaki w reakcji na coraz krótsze i łagodniejsze zimy nie tylko zmieniają dystans i terminy swoich wędrówek, ale także zachodzą u nich zmiany morfologiczne – mówi prof. dr hab. Włodzimierz Meissner z Wydziału Biologii UG.

Wędrówki ptaków fascynowały ludzi od dawna, ale dopiero w 1899 roku, gdy ptakom na nogi zaczęto zakładać znaczniki z indywidulanym numerem, zwane obecnie obrączkami, zapoczątkowano badanie tego zjawiska. Obrączkowanie pozostaje wciąż podstawową metodą gromadzenia danych o kierunkach i terminach ptasich wędrówek, dostarczając też informacji o długości ich życia, przywiązaniu do miejsc lęgowych, zimowisk, czy też tras wędrówki.

Uniwersytet Gdański jest obecnie najważniejszym ośrodkiem naukowym, który w Polsce prowadzi takie badania. W strukturze Wydziału Biologii znajdują się dwie jednostki, które mogą pochwalić się najdłużej, nieprzerwanie trwającymi projektami dotyczącymi ptaków w okresie wędrówek. Inicjatywa o nazwie „Akcja Bałtycka” rozpoczęła badania wędrówki ptaków wróblowych na wybrzeżu Bałtyku w roku 1960, a od 1979 roku funkcjonuje na Uniwersytecie Gdańskim jako jeden z programów badawczych Stacji Badania Wędrówek Ptaków. Druga, podobna inicjatywa, znana pod nazwą Grupa Badawcza Ptaków Wodnych KULING, związana jest z Pracownią Ornitologii Katedry Ekologii i Zoologii Kręgowców. Ten zespół powstał w 1983 roku i koncentruje swoje zainteresowania badawcze na wędrówce ptaków związanych ze środowiskiem wodnym. Warto nadmienić, że obie te inicjatywy miały swój początek w studenckich kołach naukowych i stanowią wyjątkowy przykład tego, jak studenckie pomysły przekształciły się w profesjonalnie prowadzone, wieloletnie projekty badawcze.

Prace terenowych stacji obrączkowania na całym świecie opierają się na pomocy wolontariuszy i tak też jest w przypadku obu naszych uniwersyteckich zespołów. Przez punkt badawczy w ujściu przekopu Wisły koło Świbna co roku w okresie od lipca do września przewija się w sumie około 60 osób, które na co dzień pracują w kilkuosobowych grupach pod okiem doświadczonych ornitologów i pomagają w zbieraniu danych do różnych projektów naukowych, w tym do prac licencjackich, magisterskich, a także do rozpraw doktorskich i habilitacji. Ptaki chwytane są tutaj w specjalne pułapki zwane tunelowymi, które są sprawdzane co 2 godz. Schwytanym ptakom zakładana jest obrączka metalowa z niepowtarzalnym, indywidualnym numerem, który pozwala zidentyfikować tego osobnika przy kolejnym schwytaniu. W niektórych projektach do obrączki metalowej dokładana jest większa, ale lekka plastikowa obrączka, umożliwiająca identyfikację danego osobnika bez potrzeby jego ponownego schwytania. Przed wypuszczeniem ptaka dokonywanych jest szereg pomiarów biometrycznych, są one też ważone i określane są różne wskaźniki opisujące np. stadium wymiany piór, cechy barwne upierzenia, czy też wielkość zgromadzonych zapasów tłuszczowych.

Wieloletnie prowadzenie badań w oparciu o tę samą metodykę pozwala prześledzić zmiany, jakie zachodzą u ptaków wędrownych pod wpływem różnych czynników, z których ocieplenie klimatu wzbudza w ostatnich latach największe zainteresowanie. Dzięki badaniom prowadzonym prawie od 40 lat przez KULING udało się wykazać, że ptaki w reakcji na coraz krótsze i łagodniejsze zimy nie tylko zmieniają dystans i terminy swoich wędrówek, ale także zachodzą u nich zmiany morfologiczne. W opublikowanym w 2016 roku artykule w czasopiśmie Science wykazano, że ocieplenie klimatu na syberyjskich lęgowiskach biegusa rdzawego powoduje, że młode ptaki są coraz mniejsze, a coraz krótsze dzioby utrudniają im skuteczne żerowanie, co przekłada się na ich zwiększoną śmiertelność w pierwszym roku życia.

Ujście przekopu Wisły z lotu ptaka

Ujście przekopu Wisły to miejsce niezwykłe, objęte ścisłą ochroną rezerwatową. Wisła niesie w swoim nurcie tysiące ton osadów, które odkładane są w jej ujściu i tworzą piaszczyste łachy, wyspy i nadbudowują linię brzegową. W ten sposób powstał unikalny w skali kraju ekosystem, stanowiący miejsce pobytu wielu gatunków zwierząt, w tym ptaków, które licznie można tu obserwować przez cały rok. Na piaszczystych wyspach i półwyspach w ujściu Wisły gniazdują  trzy gatunki rybitw, dwa gatunki mew oraz dwa gatunki sieweczek. W okresie wędrówki pojawiają się tu ptaki z dalekiej północy, zatrzymujące się w tym miejscu na odpoczynek i uzupełnienie zapasów energetycznych. Natomiast zimą licznie przebywają tu ptaki wodne, z których najliczniejsze są czernice, lodówki i gągoły. Jest to też jedyne w Polsce miejsce stałego przebywania fok, które w liczbie do 300 gromadzą się na jednej z piaszczystych wysp.

Wstęp do rezerwatu Mewia Łacha, który obejmuje cały obszar ujścia przekopu Wisły, możliwy jest tylko wzdłuż wyznaczonej ścieżki, na końcu której znajduje się wieża obserwacyjna. Wzdłuż tej ścieżki ustawione są tablice omawiające wszystkie najważniejsze walory przyrodnicze tego miejsca.                                  

Autor: Prof. dr hab. Włodzimierz Meissner

Zdjęcia autorstwa prof. dra hab. Włodzimierza Meissnera
Oprac. EMW/Zespół Prasowy UG