Fot. Alan Stocki.
Po raz trzeci Archiwum Uniwersytetu Gdańskiego wzięło udział w obchodach Międzynarodowego Dnia Archiwów. W tym roku hasłem przewodnim było: „Archives are you?”. Miało ono zachęcić do wspólnych rozważań czym są archiwa oraz jakie historie odzwierciedlają przechowywane w nich materiały. Archiwum UG zorganizowało wystawę „6 z historii”, którą można było zwiedzać do 10 czerwca br. na terenie magazynów archiwalnych UG.
Wystawa składała się z sześciu punktów: odradzanie się idei szkolnictwa wyższego w Gdańsku po II wojnie światowej, proces powstawania i rozwoju Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Gdańsku oraz Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Sopocie, zapoznanie z wydarzeniami dotyczącymi powołania UG w 1970r., opis rozwoju uczelni, społeczno–kulturalna działalność studentów oraz prezentacja Uniwersytetu Gdańskiego w świetle zachowanych materiałów archiwalnych dokumentujących jego historię.
O zakończonej wystawie rozmawiałam z dr Moniką Płuciennik, Dyrektor Archiwum UG i Anną Siekierską, kustosz wystawy.
Elwira Romaniuk: - Z jakim odbiorem spotkała się ekspozycja?
Dr Monika Płuciennik, dyrektor Archiwum UG: - Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem tego, że archiwa cieszą się tak dużym zainteresowaniem. Odwiedziło nas wielu pracowników UG, absolwentów i osób już nie związanych z uniwersytetem. Archiwistyka nie jest zbyt spektakularną nauką, więc wystawy archiwalne w takim miejscu zazwyczaj nie są tak rozpropagowane, jak wystawy w dużych muzeach. W związku z tym zawsze mamy w sobie to ziarno niepewności jak się ta wystawa przyjmie.
- Czy wystawa cieszyła się popularnością?
- Zdecydowanie. Łącznie odwiedziła nas niemal setka osób. Co więcej przychodziły osoby, które były już u nas podczas Dnia Otwartego Archiwum, co świadczy o tym, że obraliśmy dobrą drogę, wyrobiliśmy sobie markę miejsca, które warto odwiedzać. Podczas pierwszego dnia wystawy gościliśmy władze rektorskie: Rektor UG prof. dr hab. Piotr Stepnowski oraz Prorektor dr hab. Arnold Kłonczyński, prof. UG. Rektor zaskoczył nas swoją wiedzą na temat historii UG i podpowiedział nam wiele niuansów z życia uczelni, również Wyższej Szkoły Ekonomicznej. Ponadto wielu innych zacnych gości, jak były prorektor Janusz Neider z żoną prof. Danutą Marciniak-Neider, władze dziekańskie Wydziału Historycznego, Wydziału Biologii, Dyrektor Biblioteki, liczni bibliotekarze, wnuk Jana Schwarza, założyciela Wyższej Szkoły Pedagogicznej - Zbigniewa Dybizbański z żoną Grażyną, córka pierwszego Rektora UG prof. Janusza Sokołowskiego – Joanna Szczucka, archiwiści m.in. z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, pracownicy jednostek organizacyjnych uczelni i studenci. Wiele osób przyszło do nas pierwszy raz i zupełnie inaczej wyobrażali sobie archiwum i archiwistów. Spotkali się z obrazem archiwistyki współczesnej, nie ze ślęczącymi nad dokumentami naukowcami.
- Czy miały Panie okazję dowiedzieć się czegoś więcej niż to, co zawarte jest w wystawie?
- Wielu rzeczy dowiedziałyśmy się podczas rozmów kuluarowych, np. że egzaminy kiedyś odbywały się w domach profesorów, a nasz gość się im przysłuchiwał. Nie przeczytamy tego w żadnych aktach.
Anna Siekierska, kustosz wystawy: - Najbardziej cieszą mnie komentarze, które potwierdzają, że ta wystawa była źródłem wiedzy o historii uniwersytetu, bo to nadaje sens naszej pracy.
Dr Monika Płuciennik dziękuje wszystkim pracownikom archiwum, szczególnie Annie Siekierskiej, która była autorką scenariusza i całej wystawy, jej mężowi oraz Hannie Jaszkowskiej, która pełniła rolę przewodnika.