Świat żyje ostatnimi dniami Mistrzostwami Europy w piłce nożnej. Budzą one emocje także wśród ludzi, którzy na co dzień nie interesują się sportem. Jak sportowcy radzą sobie z presją, przegraną, oczekiwaniami? Czy bycie reprezentantem kraju to duże obciążenie? Rozmawiamy o tym z dr Anną Ussorowską, psychologiem sportu, absolwentką Uniwersytetu Gdańskiego.
Dr Anna Ussorowska. Fot. Arek Smykowski/UG.
- Jakie to obciążenie dla sportowca być reprezentantem kraju?
Powołanie do Reprezentacji Narodowej jest dla zawodnika spełnieniem marzeń i wielkim wyróżnieniem, ale jednocześnie wiąże się z dużą presją. W wyjściowej jedenastce obserwujemy najlepszych piłkarzy, jednak często nie widzimy drogi, jaką musieli przejść, żeby znaleźć się w tym miejscu. Już od najmłodszych lat zawodnicy rywalizują nie tylko z przeciwnikiem, ale również z kolegami o swoje miejsce w drużynie. Wielokrotnie spotkałam się z taką sytuacją, w której sportowiec był gwiazdą w swoim klubie, gdy jednak przyjeżdżał na zgrupowanie, trudno było mu zaprezentować pełnie swoich możliwości. Trenerzy podkreślają, że koszulka z orzełkiem „waży”. Czasami dla niektórych ta waga okazuje się zbyt ciężka.
- W każdej ekipie jest psycholog – czy to jest praca przed meczami na zgrupowaniach, czy psychologowie ze sportowcami kadry narodowej pracują przez cały rok?
Niestety pomimo rosnącej popularności przygotowania mentalnego, nie w każdej drużynie jest w sztabie psycholog. Warto podkreślić, że praca psychologa wiąże się z budowaniem relacji i zaufania, a to wymaga czasu. Zdarza się, że niekiedy przyjmujemy rolę strażaka i jesteśmy wzywani do przeprowadzenia interwencji. Natomiast w optymalnych warunkach, psycholog jest członkiem sztabu trenerskiego i pracuje z zawodnikami długofalowo. Zawodnicy nie uczą się radzenia sobie z presją czy obniżania poziomu pobudzenia z dnia na dzień, jest to proces rozłożony w czasie. Przygotowanie mentalne do dużej imprezy zaczyna się dużo wcześniej. Ważne jest to, żeby zawodnik miał świadomość, które z narzędzi treningu mentalnego są dla niego skuteczne oraz jak je wykorzystać w kluczowych momentach.
- Na czym polega taka praca psychologa i czym się różni praca psychologa zespołu od pracy psychologa z pojedynczymi sportowcami (takimi, którzy starują pojedynczo, np. triatlonistami, biegaczami itp.)?
Praca psychologa z zespołem sportowy jest złożona, a nasze oddziaływania możemy podzielić na trzy obszary. Wspieramy trenera, który jest liderem i zarządza zarówno sztabem szkoleniowym, jak i drużyną. Pracujemy z zespołem między innymi nad komunikacją, budowaniem odpowiedniej atmosfery czy współpracą. Współpracujemy również indywidualnie z poszczególnymi zawodnikami, pomagając im np. utrzymywać koncentrację w trudnych momentach czy radzić sobie z błędami w trakcie meczu.
Natomiast nawet jeśli zawodnik uprawia dyscyplinę indywidualną to i tak funkcjonuje on w grupie ludzi - trenerzy, sparing partnerzy, sztab medyczny, rodzice i najbliżsi. Dlatego nawet w przypadku sportów indywidualnych mówi się o sportowych „teamach”. Z tego powodu podział dyscyplin nie do końca determinuje rodzaj pracy psychologa, w obu przypadkach pracujemy z cały systemem i złożonym środowiskiem.
- Co sprawia, że meczami euro ekscytują się ludzie, których sport normalnie nie interesuje?
Rzeczywiście podczas Mistrzostw Europy obserwujemy ogromne zainteresowanie piłką nożna. Nie tylko sama gra zawodników, ale również cała atmosfera związana z tym wydarzeniem dostarcza nam silnych emocji. Mamy do czynienia praktycznie z całym spektrum od euforii i szczęścia aż po rozgoryczenie i wściekłość. Emocje mają to do siebie, że są zaraźliwe. Oznacza to, że nawet jeśli nie jesteśmy fanami piłki nożnej, to bardzo łatwo może udzielić się ekscytacja związana z przygotowaniami do meczów. Kibicowanie to również okazja do tego, aby spędzamy czas z przyjaciółmi i znajomymi. Podczas oglądania meczu zaczynamy utożsamiać się z drużyną i poszczególnymi zawodnikami. Ich gra staje się dla nas ważna i zaczynamy im kibicować.
- Jaki wpływ mają media na sportowców, czy hejt ich dotyka?
Każde zachowanie i decyzja piłkarzy są szeroko komentowane w mediach społecznościowych, nie tylko podczas Mistrzostw Europy, ale praktycznie przez całą karierę sportową. Świadomość bycia nieustannie ocenianym może stanowić źródło dodatkowej presji. Proszę sobie wyobrazić, że my, niezależnie od tego czym się zajmujemy, popełniamy błąd w naszej pracy. Jesteśmy świadomi jego konsekwencji i chcemy jak najszybciej o nim zapomnieć. Tymczasem orientujemy się, że w internecie widnieje niezliczona liczba komentarzy i ocen, dotycząca nie tylko naszego zachowania, ale również nas samych. Poradzenie sobie z taką sytuacją wymaga bardzo dużej odporności psychicznej. Tak właśnie wygląda rzeczywistość sportowców grających na najwyższym poziomie. Niezwykle istotne jest wspieranie zawodników w trudnych momentach, ale również pokazani im w jaki sposób radzić sobie z hejtem i świadomie budować swój wizerunek w mediach społecznościowych.
- Jak radzą sobie z przegraną?
Przegrana w takim turnieju wiąże się z silnymi emocjami i każdy z zawodników inaczej sobie z nimi radzi. Nie ma jednego uniwersalnego sposobu, który zadziałałby w każdy przypadku, niektórzy szukają kontaktu, a inni wolą się odizolować. Takie emocje jak złość, smutek i rozczarowanie są naturalną i potrzebną reakcją. I warto znaleźć przestrzeń na wyrażenie ich. Musimy jednak pamiętać o specyfice mistrzostw. To bardzo intensywny czas, w którym mecze rozgrywane są praktycznie co parę dni. Dlatego kluczowe jest to, aby czas regeneracji zarówno fizycznej, jak i psychicznej pomiędzy meczami był jak najkrótszy. Drużyna, która będzie w stanie szybciej wyciągnąć wnioski z przegranej i zacząć koncentrować się na najbliższym meczu, będzie miała większe szanse na wygraną.